Peschici - rejsy, mapa, opisy, zdjęcia, forum, czartery jachtów

Niezwykle urokliwe miasteczko, o bardzo atrakcyjnej lokalizacji. Otóż położone jest na niewielkim cyplu wyrastającym z północnego wybrzeża półwyspu Gargano. Do tego cypel ten jest wypiętrzony o prawie sto metrów nad poziom morza i właśnie na tej wysokości znajduje się miejscowość.

Pierwszą rzeczą, na którą zwrócimy uwagę podpływając do tego miejsca, są pionowe, białe klify zwieńczone równie białą zabudową miasteczka. Jest to podobno jedyne miejsce w Europie, w którym obserwować można słońce wschodzące i zachodzące zawsze w morzu. Najważniejszym zabytkiem Peschici jest dominująca nad wybrzeżem forteca pochodząca z XI wieku. Obecnie w jej podziemiach, służących niegdyś za więzienie, swoje prace wystawiają miejscowi artyści. Starówka jest niezbyt rozległa, toteż kilkanaście minut wystarczy, by odbyć po jej krętych i wąskich uliczkach spacer, podczas którego możemy przyglądać się białym domom pokrytym kopulastymi dachami – ta zabudowa nieodmiennie kojarzyć się może z orientem. W te okolice turystów przyciągają plaże, piaszczyste, rozłożyste, rozciągające się u podnóża stromych klifów. I tak na zachód od tutejszego portu znajduje się piękna Baia di Peschici ograniczona od zachodu rozczłonkowanym cyplem Monte Pucci, z wieloma ustronnymi i trudno dostępnymi z lądu zatoczkami. Stanowią one całkiem atrakcyjne miejsce do kotwiczenia i kąpieli. Podobnie po wschodniej stronie miasta znajdziemy kilka podobnych miejsc ustronnych, zdatnych do krótkiego postoju na kotwicy – nie należy jednak traktować ich jako miejsc dających schronienie - są całkowicie otwarte na wiatry z północy. Jeszcze dalej w kierunku wschodnim aż po Vieste rozciągają się kolejne piaszczyste plaże.

Port, niewielki, położony jest po zachodniej stronie miasta, u jego stóp. Od zachodu osłania go łukowato wygięty ku północy, dosyć długi kamienisty falochron. Od wschodu i północy, krótszy, na krańcu wygięty do wewnątrz solidny betonowy pirs. Podejście do portu od północy. Nie należy wchodzić w głąb portu, bowiem szybko robi się płytko. Stawać trzeba po wewnętrznej stronie wschodniego falochronu, tuż za jego główką. Wejście jest wąskie, toteż nocą wpłynięcie do tego portu jest trudne.