Krk jest największą wyspą na Adriatyku -38 km długości i do 20 km szerokości (Cres ma o 2 km² mniejszą powierzchnię!), a dzięki mostowi łączącemu go z lądem , także jedną z najlepiej zagospodarowanych turystycznie i co za tym idzie w lecie przez nich oblegana. Dla żeglarzy najważniejszym miejscem na wyspie jest Marina Punat - druga co do wielkości w Chorwacji (Prym dzierży „Marina Dalmacija” -dawniej „Zlatna Luka”- w Sukošanie ), i jednocześnie jedyna marina na Krk’u, co oznacza zwykle tłok w sezonie. „Stolicą” wyspy jest miasto Krk, miejscowość niezwykle urokliwa pełna zabytków. Wody otaczające wyspę nie należą do bezpiecznych, a żegluga w tych okolicach wymaga częstego sprawdzania prognoz pogody. Otóż pomiędzy lądem a wyspą znajduje się „Velebit kanal” (przechodzący przy Krku w „Vindolski kanal”) - akwen, na którym „bora” (wiatr północno wschodni do pólnocnego) zawsze wieje ze wzmożoną siłą - zwykle o 1- 2 B mocniej niż w każdym innym miejscu, stan morza oczywiście też jest wyższy. Wiatry z tego kierunku także nie oszczędzają portu Krk, a w ogóle sztormowa pogoda (z wyjątkiem sztormów zachodnich) nie jest dobrym momentem na odwiedzanie tego miasta, ponieważ w czasie długotrwałych złych warunków znacznie podnosi się poziom wody w basenie portowym, zalewając czasem nabrzeże, nawet na znacznej przestrzeni. Trzeba podkreślić, że na wyspie nie ma praktycznie żadnych dobrych portów schronienia. Jedynym bezpiecznym miejsce jest zatoka Punat i znajdująca się w niej marina, ale prowadzące do niej wąskie wejście – oznakowany tor wodny – może być podczas bory lub południowo wschodniego jugo nie do przebycia.