TYP: a1

Bajdewind

środa, 29 czerwca 2016
Anna Ciężadło
Czym jest bajdewind? Słownik języka polskiego pod sławną redakcją pana Doroszewskiego, podaje zasadniczo dwa wyjaśni” albo „kurs statku żaglowego płynącego przy takim wietrze”.
W każdym jednak przypadku najbardziej istotny jest kierunek ruchu mas powietrza względem naszej łódki – a bajdewind należy usytuować gdzieś pomiędzy wiatrem wiejącym prosto od strony dziobu (zwanym naukowo wmordewindem), a półwiatrem. Z tego powodu bajdewind, jako - mniej więcej - połowa półwiatru, dorobił się też alternatywnej, choć rzadziej stosowanej nazwy: ćwierćwiatr.



Rys. Maciej Buś

Pozory mylą

Pływanie w bajdewindzie jest może nieco mozolne z punktu widzenia posuwania się w wyznaczonym z góry kierunku, natomiast należy przyznać, że jest to wiatr generujący bardzo efektowne wrażenia.
Po pierwsze, w bajdewindzie dość łatwo o spektakularny przechył (chociaż to akurat zdarza się też przy innych wiatrach), a po drugie – płynąc bajdewindem, mamy często wrażenie szalonej prędkości. Niestety, jest to złudzenie, wywoływane przez sumowanie się wiatru rzeczywistego (czyli tego, co naprawdę hula po świecie) i pozornego, wywołanego ruchem naszej łódki. Dzięki temu, siła wiatru pozornego wzrasta i mamy wrażenie (ale TYLKO wrażenie) ekstremy i super – przyspieszenia, a także miłe poczucie, że co tam niesprzyjające wiatry – my, wspaniali żeglarze, zawsze dajemy radę.

Na granicy

Skoro płyniemy bajdewindem, to oznacza, że cel naszej podróży znajduje się z grubsza przed nami, a wiatr uparcie chce nas od tego celu odepchnąć. A ponieważ – przynajmniej w mazurskich warunkach - celem tym jest zwykle tawerna z ciepłym posiłkiem i zimnym trunkiem, żeglarze bywają mocno zmotywowani, by osiągnąć go jak najszybciej.

Chcąc płynąć jak najmniejszymi zakosami, często mają więc tendencję do płynięcia bardzo ostrym bajdewindem, co nie zawsze jest najszybszą metodą na dotarcie do celu; bardzo łatwo jest bowiem przedobrzyć i wpaść w tak zwany kąt martwy. Pod tym smutnym terminem rozumiemy taki zakres wspomnianych wyżej wmordewindów, w których żagle odmawiają już współpracy i tracą jakąkolwiek siłę napędową. Kąt martwy jest, niestety, dość rozległy, bowiem wynosi mniej więcej 45 stopni (oczywiście w obie strony) od linii wiatru, a faktu, że właśnie go przekroczyliśmy, raczej nie sposób przeoczyć, bowiem po minięciu magicznego punktu, żagle wpadają w łopot (a ciepły posiłek w tawernie stygnie samotnie).

Etymologia

Wydaje się, że pochodzenie nazwy bajdewind wskazuje na język angielski, ale jest to ślepy trop – wówczas zresztą wymawialibyśmy to słowo, jako bajdełind. W rzeczywistości nazwa wywodzi się z lądowej części Europy, choć nie jest do końca jasne, czy jest to zlepek słów holenderskich: bij de wind, czy niemieckich: bei dem Winde. W obu przypadkach oznacza to jednak „przy wietrze” - i tego się trzymajmy.
Tagi: bajdewind, słownik żeglarski, wiatr, kurs
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 listopada

Francis Joyon na trimaranie IDEC wyruszył z Brestu samotnie w okołoziemski rejs z zamiarem pobicia rekordu Ellen MacArthur; zameldował się na mecie po 57 dniach żeglugi, poprawiając poprzedni rekord o dwa tygodnie.
piątek, 23 listopada 2007