Amerykański samolot, biorący udział w poszukiwaniu zaginionego argentyńskiego okrętu podwodnego odkrył obiekt na głębokości 70 metrów. Czy to zaginiona jednostka?
Media podają ( informacji nie potwierdziło argentyńskie ministerstwo obrony), że do miejsca, gdzie dokonano wspomniano odkrycia, skierowano z portu Puerto Madryn na wybrzeżu Patagonii niewielką łódź podwodną, która ma zidentyfikować obiekt.
Według argentyńskiej marynarki wojennej poszukiwania zaginionego okrętu z udziałem jednostek nawodnych i lotnictwa Argentyny i kilku innych krajów znalazły się w "krytycznej fazie". Jak oznajmił rzecznik argentyńskiej marynarki wojennej, Enrique Balbi, niepokój budzi zwłaszcza kwestia rezerw tlenu na pokładzie.
Łączność z okrętem utracono 15 listopada. Okręt znajdował się w odległości ok. 432 km od wybrzeży Patagonii. ARA San Juan w poniedziałek 13 listopada opuścił port Ushuaia w południowej Argentynie na Ziemi Ognistej.
Wśród 44 członków załogi ARA San Juan jest Eliana Krawczyk, pierwsza kobieta oficer pływająca na okrętach podwodnych, polskiego pochodzenia.
Tagi: okręt, ratunek, poszukiwania, ARA San Juan