TYP: a1

Chińska pływająca elektrownia jądrowa

środa, 22 grudnia 2021
Hanka Ciężadło

Na razie na świecie są 2 (tak: DWA) pływające reaktory jądrowe. Pierwszy zbudowali sobie Rosjanie, drugi – Chińczycy. Czy inne kraje pójdą za ciosem i również zdecydują się na takie statki? Czas pokaże. Na razie wszystko wskazuje na to, że światowym potentatem w dziedzinie pływających elektrowni planują zostać Chiny. Eksperci twierdzą, że chiński rząd planuje budowę setek tego typu statków. Kto wie, może tak właśnie będzie wyglądała przyszłość energetyki?

Mocy przybywaj!

Trudno wyobrazić sobie nasz świat bez energii. Jej wytwarzanie zawsze jednak kosztuje – i nie chodzi tutaj o pieniądze, ale o tzw. szkody środowiskowe. Nawet elektrownie wodne czy wiatrowe, które uważamy za „ekologiczne”, w rzeczywistości zagrażają wielu gatunkom zwierząt i roślin, niekiedy całkowicie rujnując ich ekosystem.

Krótko mówiąc, nie ma nic za darmo. Dlatego wiele krajów pomału zaczyna spoglądać łaskawszym okiem na atom. Fakt, że dopóki nie nastąpi jakieś trzęsienie ziemi albo znudzony radziecki uczony nie postanowi przeprowadzić testów, elektrownia jądrowa jest całkiem bezpiecznym rozwiązaniem. Nikt jednak nie chciałby mieszkać obok niej.

Pływające reaktory

Umieszczenie reaktora na statku wydaje się nader kuszącą opcją. Należy jednak podkreślić, że takie pływające reaktory są w zasadzie…cumującymi reaktorami. Wspomniany na wstępie rosyjski statek-elektrownia, Akademik Łomonosow jak na razie zapewnia energię jedynie miastu Pewek, stacjonując w tamtejszym porcie. W razie jakichś nieprzewidzianych okolicznosci może jednak odpłynąć - i na tym właśnie polega jego pzrewaga nad stacjonarnymi reaktorami.

Chińska pływająca elektrownia jądrowa jest na razie w fazie testów, ale są to testy mocno zaawansowane. Statek otrzymał oznaczenie ACPR50S. Jednostka waży 30 tys. ton i ma na pokładzie reaktor jądrowy o mocy 60 MW. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już wkrótce będzie on dostarczał energię – i nie tylko. Zadaniem pływającej elektrowni będzie również zaopatrywanie ludności w wodę pitną produkowaną w procesie MED, wykorzystującym ciepło odpadowe oraz zjawisko odwróconej osmozy.

Czy to bezpieczne?

Zależy, jak rozumiemy bezpieczeństwo. Chiński przywódca Xi Jinping, alias Kubuś Puchatek, nie byłby sobą, gdyby nie wykorzystał faktu budowy nowej jednostki do celów politycznych. Tak się składa, że statek-elektrownia ma zaopatrywać w wodę i energię sporne wyspy na Morzu Południowochińskim. Zapewne to czysty przypadek.

Rozważając kwestie bezpieczeństwa, warto też zwrócić uwagę na sposób funkcjonowania tego typu jednostek. Pływający reaktor jądrowy będzie przecież wytwarzał odpady, które trzeba w jakiś sposób utylizować. Konieczne jest więc wybudowanie odpowiedniej infrastruktury, a więc zarówno tymczasowego składowiska, jak i budynków, w których będzie przeprowadzana neutralizacja materiałów promieniotwórczych.

 

Tagi: elektrownia, atom, energia jądrowa, Chiny, ekologia
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 21 listopada

Do wybrzeży na północ od Wirginii, pierwszej angielskiej kolonii w Ameryce, na statku "Mayflower" przybyło 102 osadników. Założyli miasto w Plymouth, od nazwy portu, z którego wypłynęli we wrześniu; tak narodziła się Nowa Anglia.
sobota, 21 listopada 1620