Awans dotychczasowego dowódcy pancernika „Prinz Eugen” do stopnia kontradmirała wywołał powszechne zaskoczenie, bowiem w korpusie oficerskim ck marynarki przewyższało go starszeństwem 18 admirałów i 30 komandorów. Nie mniej jednak fakt stał się faktem i tak Nikolaus Horthy de Nagybanya został głównodowodzącym Marynarki Wojennej Austro-Wegier.
Pierwszym jego pociągnięciem na nowym stanowisku było opracowanie planu operacji morskiej, której celem było całkowite zniszczenie blokady Cieśniny Otranto. Ale za nim udało mu się ten plan opracować, musiał uporać się z entuzjazmem, jaki jego awans wywołał wśród węgierskich członków załogi. I tak jego osobisty kucharz, zwykły marynarz Viktor Orban, za każdym razem gdy wchodził do jego kabiny niosąc posiłek, stawał w drzwiach na baczność i wykrzykiwał – Hoh! Hoh! Grossadmiral. Peszyło to Horthy'ego, bowiem ten tytuł jeszcze mu nie przysługiwał. Do Orbana miał jednak słabość, irytację natomiast wywoływał u niego pewien Polak o nazwisku niemożliwym do wymówienia, który za Orbanem snuł się krok w krok. Właściwie sam nie wiedział dlaczego ten osobnik tak go irytował, być może dla tego, że nic mu się nie udawało, jak niósł zupę, to ją rozlał, gdy podawał befsztyk, to ten lądował na podłodze, kompot plamił obrus, a on sam sprawiał wrażenie lekko obłąkanego.
Plan przerwania blokady został wreszcie opracowany i zaaprobowany przez morskiego doradcę cesarza i tak 8 czerwca 1918 roku bazę w Poli opuściły pancerniki „Viribus Unitis”, okręt flagowy oraz „Prinz Eugen” w towarzystwie lekkich okrętów. Następnego dnia wypłynęły „Tagetthoff” i „Szent István”. Admirał Horthy pełen optymizmu oczekiwał na późną kolację. W drzwiach kabiny pojawił się wierny Orban niosący w kociołku smakowicie parujący bogracsgulyas. Horthy z uśmiechem to skomentował, parafrazując słynne zdanie admirała Drake'a – "No cóż, zdążymy zjeść ten posiłek i zwyciężyć włochów też!" Gdy kończył do kabiny wpadł roztrzęsiony seeaspirant Molnar z okrzykiem – "Panie admirale, „Szent István” oberwał torpedą, najprawdopodobniej włoską, i tonie! Na wieść o tym Horthy odwołał całą operację. W kilka miesięcy później zakończyła się Wielka Wojna, a Monarchia Austro-Węgierska przestała istnieć. Ale bogracsgulyas nie miał z tym nic wspólnego.
Bogracsgulyas Admirała Horthy'ego
„Bogracsgulyas” w Polsce jest znany pod nazwą „zupa gulaszowa”. Potrawa to smaczna i znakomicie zaspokajająca głód. Cebulę należy pokroić i zeszklić w garnku na smalcu. Mięso z pręgi kroimy w niewielką kostkę i obsmażamy do zrumienienia, wraz z ową cebulą. Czosnek i kminek rozgnieść i rozetrzeć ze solą, dodać do garnka, zalać odpowiednią ilością wody, tak aby zawartość była nią całkowicie przykryta. Gotować na wolnym ogniu około godziny. Pomidora pokroić i dodać do garnka, paprykę pokrojoną takoż. (Można dodać, jak ktoś lubi, trochę pokrojonej w krążki marchewki). Gotować jeszcze przez około pół godziny. Po upływie tego czasu dodać obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki. Gotować do momentu aż zmiękną. Zawsze można rzecz dosmaczyć ostrą papryką. Podawać powinno się tę potrawę w miedzianym kociołku, ale nie jest to konieczne.