TYP: a1

Zatonął "Oleg Naydenov". Istnieje ryzyko wycieku

czwartek, 16 kwietnia 2015
z mediów | JM
Ekolodzy ostrzegają przez możliwością wycieku paliwa z rosyjskiego trawlera “Oleg Naydenov”, który zatonął wczoraj u wybrzeży Gran Canarii. Władze wyspy rozważają prewencyjne odpompowanie paliwa z wraku statku.


fot. newsnetz.ch


Oleg Naydenov spoczywa na dnie Oceanu Atlantyckiego, na głębokości 2400 metrów. Na jego pokładzie może się znajdować - zgodnie z danymi Greenpeace - nawet 1400 ton paliwa. Ekolodzy przestrzegają przed poważnym zagrożeniem katastrofy ekologicznej. Obecnie, specjalne służby sprawdzają możliwość wycieku. Rozważane jest również wypompowanie paliwa ze statku.

Nieszczęście rosyjskiego statku połowowego zaczęło się 11 kwietnia. Wtedy właśnie, podczas kotwiczenia w porcie Puerto de Luz, u wybrzeży Wysp Kanaryjskich Oleg Naydenov stanął w płomieniach. Ze względów bezpieczeństwa, statek odholowano na pełne morze. Decyzja spotkała się z krytycznymi głosami hiszpańskich ekologów. Zwracano uwagę na fakt, że trawler znalazł się w strefie uznanej za chronioną.

Liczącą 72 osoby załogę statku udało się bezpieczne przetransportować jeszcze w sobotę. Później przystąpiono do próby gaszenia pożaru. Po 13 godzinach bezowocnych prób, zdecydowano się wyprowadzić trawler z portu, aby nie ryzykować przeniesienia się ognia. Pożar udało się ostatecznie ugasić 14 kwietnia. Niestety, nie zapobiegło to katastrofie. Podczas powrotu do portu, Oleg Naydenov zatonął. Ryzyko wycieku paliwa określa się jako duże.


fot. Marine Nationale


Hiszpania przeżyła już koszmar katastrofy ekologicznej, kiedy w 2002 roku, u wybrzeży Galicji, zatonął tankowiec “MT Prestige”. Uszkodzonemu statkowi pozwolono zatonąć, zapewniając, że do wycieku nie dojdzie. Tak się jednak nie stało - do wody przedostało się ponad 5 tysięcy ton ropy. Wydarzenie to było największą w tym czasie katastrofą ekologiczną.
Tagi: katastrofa, wyciek, Gran Canaria, Oleg Naydenov, Prestige, ekologia
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 lutego

Do portu w Akrze zawinął "Borobudur", replika starożytnego statku ludów zamieszkujących Indonezję, co potwierdziło tezę, że dzisiejsi budowniczowie nie zapomnieli rzemiosła żeglarskiego. Rejs z Dżakarty trwał 7 miesięcy, a statkiem dowodził Philip Beal.
poniedziałek, 23 lutego 2004
Zmarł nestor polskiego żeglarstwa Zygmunt Twardowski, pracownik Gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu. W latach 1956-1957 był mistrzem Polski w klasie Finn, później prowadził kadrę narodową w tej klasie.
niedziela, 23 lutego 2003
Kpt Krzysztof Baranowski na jachcie "Polonez" opłynął przylądek Horn jako pierwszy polski żeglarz-samotnik.
piątek, 23 lutego 1973
Odbył się w Warszawie pierwszy powojenny, a XV z kolei Sejmik PZŻ; na prezesa PZŻ wybrano Kazimierza Białkowskiego.
sobota, 23 lutego 1946
Urodził się Juliusz Sieradzki, jachtowy kapitan żeglugi wielkiej, uczestnik olimpiady w Kilonii (1936 r.), projektant małych jachtów mieczowych, także jachtu kabinowego "Farys". Konstruktor popularnej Omegi (1942 r.). Był pierwszym mistrzem Polski w klasi
piątek, 23 lutego 1912