W ostatnich dniach października do Punta Arenas dotrze stalowy jacht s/y Isfuglen, 45-stopowy kecz pod polską banderą. Isfuglen to po duńsku Zimorodek, aczkolwiek dla Duńczyków oznacza to stalowego ptaka.

Wyprawa Zimorodka rozpoczęła się 10 maja 2014 roku w Gdańsku i jest głównym etapem pięcioletniego projektu żeglarskiego „Shackleton 2015”. Projekt, który rozpoczął się w 2010 roku rejsem dookoła Islandii, obejmował przygotowania jachtu i wielokrotne sprawdzenie go w trudnych warunkach. W czasie tych pięciu lat s/y Isfuglen pływał wzdłuż wybrzeży Norwegii, dopłynął na Grenlandię i dwukrotnie przekroczył Atlantyk. W maju tego roku wypłynął z Polski w kierunku Ameryki Południowej i Antarktydy.

Z Punta Arenas Zimorodek wyruszy w rejs przez zachodnią część Cieśniny Magellana, otwarte wody Pacyfiku, dookoła Przylądka Horn i dalej do portu Ushuaia w Argentynie. Kolejne etapy wieść będą na Antarktydę, Wyspę Słoniową, Georgię Południową i z powrotem do Gdańska.

„Rozpoczyna się kluczowa i najtrudniejsza część wyprawy: przejście przez Kanał Magellana, opłynięcie Przylądka Horn, żegluga na Antarktydę, a następnie na Wyspę Słoniową i Georgię Południową, gdzie w Grytviken załoga Zimorodka odda cześć Sir Ernestowi Henry’emu Shackletonowi – irlandzkiemu podróżnikowi, odkrywcy i badaczowi Antarktydy, którego transantarktyczna wyprawa „Endurance” – „Wytrwałość”, stała się dla wielu podróżników i żeglarzy, także dla mnie, symbolem niezłomności charakteru”. – mówi kpt. Artur Krystosik, pomysłodawca i spiritus movens Projektu „Shackelton 2015”, żeglarz z wieloletnim stażem i doświadczeniem polarnym.

Sir Ernest Henry Shackleton, niestrudzony podróżnik polarnik i odkrywca, zmarł w 1922 roku podczas swej ostatniej wyprawy polarnej i został pochowany na cmentarzu przy starym kościele w Grytviken – opuszczonej stacji wielorybniczej na Georgii Południowej.

W marcu 2015, gdy s/y Isfuglen popłynie trasą wytyczoną przez Shackletona, przypadnie setna rocznica jego najsłynniejszej transarktycznej wyprawy z lat 1914-1916. Wtedy właśnie dowodzona przez sir Shackeltona barkentyna „Endurance” - „Wytrwałość” zatonęła zmiażdżona przez lód około 160 km od lądu Antarktydy. Cała załoga ewakuowana na dwóch szalupach dotarła do Wyspy Słoniowej. Tu założono osiedle, w którym Shackleton zostawił większość członków wyprawy, a sam wraz z pięcioma towarzyszami wyruszył w małej łodzi ratunkowej po pomoc na oddaloną o 1200 km Georgię Południową. Dzięki tej desperackiej akcji wszyscy uczestnicy wyprawy, po niemal dwóch latach tułaczki, zostali uratowani.

Upamiętnienie Shackletona będzie zwieńczeniem 5 lat przygotowań i punktem kulminacyjnym całej wyprawy. Dla Artura Krystosika i jego przyjaciół będzie też, a może przede wszystkim, symbolem czegoś znacznie ważniejszego - spełnienia żeglarskich marzeń. „Shackleton 2015” to zupełnie niekomercyjny projekt grupy przyjaciół. I podobnie jak w przypadku wyprawy „Endurance”, największą wartością tego przedsięwzięcia są ludzie, ich wzajemne relacje, pasje i wytrwałość. – podkreśla kpt. Krystosik.

O całym przedsięwzięciu i aktualnej pozycji jachtu można dowiedzieć się ze strony projektu:
www.shackleton2015.pl oraz www.facebook.com/Isfuglen