TYP: a1

"Polonus" na mieliźnie

poniedziałek, 29 grudnia 2015
23.12.2014 na stronie rejsu śladami sir Ernesta Shackletona (shackleton2014.pl) ukazała się informacja o wysztrandowaniu jachtu “Polonus”, na którym odbywała się wyprawa, na brzegu Wyspy Króla Jerzego na Antarktydzie. Żadnemu z ośmiu członków polskiej załogi nic nie stało.

Wyspa Króla Jerzego
„Polonus” znajduje się w pobliżu wejścia do Zatoki Króla Jerzego, w pobliżu cypla Lions Rump

Polscy żeglarze gościli na Wyspie Króla Jerzego na Stacji Antarktycznej PAN im. Henryka Arctowskiego. Do sąsiedniej zatoki podpłynęli, żeby podjąć i przewieźć do "Arctowskiego" dwoje naukowców, prowadzących tam badania na sub-stacji. Po zakotwiczeniu w zatoce nagły szkwał spowodował dragowanie kotwicy, a jacht zaczął dryfować. Niestety silnik “Polonusa” niespodziewanie odmówił posłuszeństwa i nie udało się go uruchomić, a spychany w stronę lądu jacht osiadł na mieliźnie. Żeglarzy oraz naukowców podjął znajdujący się w pobliżu patrolowiec argentyńskiej marynarki wojennej “Suboficial Castillo”.

W celu ściągnięcia jachtu z mielizny trzeba było uruchomić odpowiednie procedury, a działania kanałami oficjalnymi utrudniały trwające Święta Bożego Narodzenia. Wreszcie statek ARA Suboficial Castillo otrzymał pozwolenie na udział w akcji ratowania polskiego jachtu i znajduje się w drodze na miejsce zdarzenia. Prognozy jakimi dysponuje statek przewidują najlepszą pogodę dla planowanych działań we wtorek 30 grudnia.

Więcej informacji można znaleźć na oficjalnej stronie wyprawy shackleton2014.pl

[Aktualizacja z 4.12.2014 ze strony shackleton2014.pl]

Po przyholowaniu jachtu w pobliże Polskiej Stacji Antarktycznej im H. Arctowskiego, Polonus przez całą noc stał w zatoce przycumowany do burty okrętu Castillo. Było to związane z przeciekiem wymagającym ciągłego wypompowywania wody. Następnego dnia, armator po konsultacji z kierownictwem stacji podjął decyzję o wyciągnięciu jachtu na brzeg w okolicach przepompowni paliwa stacji. Około godz. 1830, pchany przez ponton ze okrętu Castillo, Polonus osiadł na mieliźnie we wcześniej uzgodnionym miejscu. Załoga Polonusa wraz załogą stacji przystąpiła do wyciągania jachtu na ląd przy pomocy spychacza.

Po wyciągnięciu na brzeg jacht udało się postawić w pozycji pionowej. W tym celu wykopano dół wokół płetwy balastowej i po postawieniu kadłuba w pionie obsypano kamieniami. Nie udało się natomiast znaleźć materiału na zrobienie podpór. Kolejne oględziny kadłuba na brzegu potwierdziły przypuszczenia, iż uszkodzenia są zbyt poważne, aby można je było usunąć na miejscu i kontynuować ekspedycję. W takim stanie jacht obecnie znajduje się na brzegu stacji.

Powrót załogi Polonusa do kraju rozpocznie się na pokładzie statku pasażerskiego Zaandam. Udało się wcześniej ustalić, iż trasa jego rejsu przebiega przy wyspie King George, a Zatoka Admiralicji jest planowym miejscem krótkiego postoju statku. Dzięki wielkiemu wsparciu i działaniom polskiej ambasady w Buenos Aires, dyrekcja firmy Holland America Line w Seattle wyraziła oficjalną zgodę na zabranie załogi Polonusa na pokład. Jest to statek o długości 238 m. zabierający na pokład ponad 1400 pasażerów.

Załoga Polonusa wejdzie na pokład statku 4 stycznia ok. godz 1600. Zgodnie z planem rejsu, 11 stycznia Zaandam zacumuje w Buenos Aires.

http://www.hollandamerica.com/cruise-vacation-onboard/Zaandam#

Dalsze decyzje odnośnie jachtu będą podejmowane przez armatora po powrocie do kraju.

Tagi: wypadek jachtu, Polonus, Antarktyka
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 21 listopada

Do wybrzeży na północ od Wirginii, pierwszej angielskiej kolonii w Ameryce, na statku "Mayflower" przybyło 102 osadników. Założyli miasto w Plymouth, od nazwy portu, z którego wypłynęli we wrześniu; tak narodziła się Nowa Anglia.
sobota, 21 listopada 1620