Do tragicznego w skutkach incydentu doszło w sobotę na rosyjskich wodach Morza Japońskiego. Podczas kontroli rybackiego trawlera rosyjska straż przybrzeżna zabiła jednego z rybaków.
By RIA Novosti archive, image #942200 / Igor Zarembo / CC-BY-SA 3.0, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=17824064
Jak podaje PAP, funkcjonariusze rosyjskiej straży przybrzeżnej weszli na statek Dae Yang 10, gdy wpłynął on na należące do Rosji wody Morza Japońskiego. Na pokładzie odkryto, jak podaje Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji (FSB) "nielegalnie wyłowione morskie biozasoby".
Z komunikatu FSB wynika, że w pewnym momencie 48-osobowa załoga trawlera zaczęła zachowywać się agresywnie i próbowała ucieczki. Doszło do szamotaniny, w wyniku której jeden z funkcjonariuszy został ranny. Rosjanie użyli broni. Rannych zostało dziewięciu rybaków, jeden z nich zmarł w wyniku obrażeń.
Rosja dzieli z Koreą Północną krótką granicę lądową, a także morską.
Do wybrzeży na północ od Wirginii, pierwszej angielskiej kolonii w Ameryce, na statku "Mayflower" przybyło 102 osadników. Założyli miasto w Plymouth, od nazwy portu, z którego wypłynęli we wrześniu; tak narodziła się Nowa Anglia.