"Fryderyk Chopin" aresztowany
Kapitan Ziemowit Barański poinformował wczoraj, że "Fryderyk Chopin" został aresztowany w Falmouth na wniosek prawników kutra rybackiego "Nova Spero", który holował uszkodzony żaglowiec do portu w Falmouth.Właściciel jednostki, która holowała w październiku uszkodzony statek do wybrzeży brytyjskich, żąda 300 tys. dolarów zapłaty. "Fryderyk Chopin" został zatrzymany w ramach poręczenia majątkowego i pozostanie w areszcie do czasu, kiedy zapłata wpłynie na konto holownika. Rachunku nie można jednak uregulować, ponieważ firma PZU podjęła decyzję, że nie wypłaci odszkodowania.
"Szkoła pod żaglami" chce wytoczyć PZU proces o interpretację występującego w umowie sformułowania "heavy weather". PZU tłumaczy je jako "nadzwyczajne warunki pogodowe" i na tej podstawie odmawia wypłacenie odszkodowania. Zdaniem kpt. Baranowskiego oznacza to po prostu "warunki sztormowe". Trwają również negocjacje z firmą holowniczą, która chce otrzymać aż 300 tys. dolarów za usługę, która według "Szkoły pod Żaglami" powinna kosztować 40 tys. funtów.
Pomoc "Fryderykowi Chopinowi" zaoferowały polskie firmy - jedna z nich na własnych koszt przywiozła do Polski uszkodzone żagle, druga naprawi je również za darmo.