Sonostrov i małże5 lipca 2013
Przez parę dni załoga nie miała dostępu do internetu, bo udało się zrealizować nadprogramowy punkt trasy. Barlovento II zacumował w Sonostrov (Соностров), dawnej wsi Pomorców na zachodnim wybrzeżu Zatoki Kandałaksza (Кандалакшский залив).
Znajduje się tam baza rybołówstwa, prowadząca jedną z nielicznych w Rosji hodowli małży, wykorzystywanych do celów spożywczych, a także – ze względu na właściwości lecznicze – w przemyśle farmaceutycznym.
- „Wysepka 300x400m położona rzut beretem od koła podbiegunowego.” – napisał Szymon – „Znajduje się tam hodowla małży, które lądują na stołach wykwintnych restauracji Moskwy i Petersburga. Właściciel wyjaśnił nam jak małże są hodowane, po czym każda załoga dostała w prezencie solidną porcję prosto z morza do samodzielnego przyrządzenia. Były przepyszne.
Specjalnie dla nas napalono w bani, za którą też nie musieliśmy płacić. Ponadto na wyspie jest kilka pokoi gościnnych, gdzie można przyjechać na wypoczynek. Warto zajrzeć na ich stronę www.belmortour.ru.

Prosto stamtąd ruszyliśmy do Archangielska…
Morze Białe mnie urzekło. Między innymi tym, że o tej porze roku od zachodu do wschodu słońca mija ledwie godzina. Zachwycająca jest surowa przyroda tutejszych wysp. Bardzo zdziwiła mnie też obecność rozgwiazd (jest foto!). W morzu rośnie mnóstwo alg mających korzystny wpływ na zdrowie. Na sołowkach i na Sonostrowie wyrabia się z nich produkty kosmetyczne i spożywcze. Sporo można zebrać podnosząc kotwicę. Zaryzykowałem i spróbowałem – są naprawdę smaczne:)
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie!”
Przed nami Arktyka6 lipca 2013
W piątkowe popołudnie członkowie wyprawy dotarli do położonego w rozległej delcie rzeki Dwiny Archangielska (Архангельск).
Osadnicy z Nowogrodu przybyli tu już w XII wieku, jednakże miejsce to nabrało szczególnego znaczenia dopiero w XVI wieku wraz z pojawieniem się na Morzu Białym zabłąkanego okrętu Edward Bonaventure. Angielski okręt pod dowództwem kapitana Stephena Borougha brał udział badawczej w ekspedycji z Londynu na daleką północ. Silny sztorm w rejonie Nordkappu oddzielił Edward Bonaventure od pozostałych dwóch okrętów biorących udział w wyprawie i pchnął go samotnie w kierunku Morza Barentsa, pod same niemal brzegi Nowej Ziemi, gdzie napływały z północy groźne masy arktycznego lodu. Richard Chancellor, który pełnił rolę nawigatora, wyprowadził bezpiecznie Edward Bonaventure na południowy zachód, przez wolne od lodów Morze Białe odkrywając w ten sposób północną drogę do rubieży Imperium Rosyjskiego u ujścia Dwiny.
W Archangielsku powstawać zaczęły liczne faktorie handlowe. Początkowo przybywali tu kupcy angielscy i holenderscy, a potem wielu kupców z innych zakątków Europy. Archangielsk stał się swoistym centrum rosyjskiego handlu zagranicznego, rósł w siłę jako wieloetniczny ośrodek miejski i jedyny duży port morski Imperium.
Piotr I zapragnął stworzyć w tym miejscu rosyjską flotę. Osobiście rozpoczął budowę morskiego okrętu handlowego Św. Paweł a także sam nadzorował powstawanie Twierdzy Nowodwińskiej mającej chronić Archangielsk przed działaniami zbrojnymi ewentualnych agresorów.
Kiedy Imperium Rosyjskie uzyskało dostęp do Morza Bałtyckiego rolę głównego portu morskiego przejął wybudowany z niesamowitym rozmachem Petersburg. Archangielsk pozostał największym ośrodkiem rosyjskiego przemysłu drzewnego, jednak powoli sukcesywnie tracił na znaczeniu.
- „Dotarliśmy do Archangielska. To było wspaniałe przeżycie, ale wszystko niestety ma swój koniec. Wczoraj na jacht dotarł kapitan Sodkiewicz wraz za częścią kolejnej załogi. My dzisiaj wracamy do Polski.” – napisała załoga.
Jutro rozpoczyna się 3 etap wyprawy Sekstant Expedition. Przed nami Arktyka…
Zdjęcia: Szymon Aleksandrowicz