TYP: a1

Marsel - groźny żagiel na marsrei

środa, 12 lipca 2017
Anna Ciężadło

Marsel jest prostokątnym (no, prawie…) żaglem, posiadającym wyraźne konotacje militarne i rozpinanym na marsrei. Czyli tak dokładnie, to gdzie?

I tu zaczynają się schody, a w każdym razie - reje. Marsreja jest zwykle drugą, ale niekiedy bywa trzecią reją z kolei, licząc od strony pokładu. Żeby jednak nie było za prosto, Brytyjczycy, jak to Wyspiarze, dokładają od siebie trzy grosze w tej materii.

Marsel czy topsail?

Według brytyjskiej (ale stosowanej również w Polsce) terminologii, marsel to topsail. I tu zachodzi pewna zmyła, ponieważ top to coś, co znajduje się na samym czubku masztu. Może to - zupełnie niezgodnie ze stanem rzeczywistym - sugerować, że marsel to żagiel, który mieszka naprawdę wysoko.

Oczywiście, do drugiej czy trzeciej rei jest z pokładu spory kawałek, ale nie da się ukryć, że ponad marslem (czy też topsailem) coś tam jeszcze powiewa. Rozbieżność wynika zapewne stąd, że Brytyjczycy nazywają stengę topmarsem. A coś, co mieszka na topmarsie, musi być topsailem (czyli „topżaglem”), niezależnie od tego, jak daleko ma do prawdziwego topu.

 

Kształt marsla

W wielu miejscach (nawet kilka linijek wyżej), znaleźć możemy informację, że marsel jest żaglem prostokątnym. Nie jest to do końca prawdą - a jeśli jest, to tylko z „bardzo grubsza”. Tak naprawdę marsel wcale nie ma kształtu prostokąta, chyba że patrzymy na niego z bardzo daleka. 

Zwykle kształt marsla to figura przypominająca raczej trapez (a fachowo mówiąc - trapezoid), w której długości górnych krawędzi są mniejsze, niż dolnych, a na dodatek dolna krawędź jest nieco wklęsła.

 

Kto to wymyślił?

Mimo, iż marsle rozpowszechniły się na europejskich żaglowcach dopiero w XV wieku, ten typ żagla znano już w starożytności, chociaż wtedy jakoś nie zrobił spektakularnej kariery. Po kilkuset latach marsle wróciły do łask, jednak początkowo rozpinane były tylko na przednich oraz głównych masztach, były stosunkowo niewielkie i pełniły rolę raczej pomocniczą.

Z czasem żeglarze przekonali się do nich; już w XVII wieku marsle „urosły” i stanowiły główny napęd większości śmigających po morzach jednostek. Całkiem popularnym obrazkiem był w tamtych czasach żaglowiec, płynący pod samymi marslami, uzupełnionymi jedynie kilkoma fokami.

Co przesądziło o takiej zmianie podejścia do marsli? Przede wszystkim, ich położenie: rozpinane były na tyle wysoko, że praktycznie niezależnie od stanu morza, zapewniały w miarę stabilny napęd, wychwytując stałe, wiejące na tej wysokości wiatry. Oczywiście, jeśli wiatr za bardzo się rozpędził, duża powierzchnia marsli sprawiała, że robiło się niebezpiecznie. Dlatego wraz ze wzrostem rozmiaru marsli, wprowadzono specjalne refy - a refowanie tych żagli stało się „ulubionym” i bardzo widowiskowym zajęciem załogi.

 

Rodzaje marsli

Marsel nie musi występować pojedynczo; jeżeli na marsrei szczęśliwie zmieszczą się dwa żagle, nazywa się je marslem górnym oraz marslem dolnym - i jest to najprostszy z możliwych podziałów.

Na tym jednak nie koniec; łódka może przecież posiadać więcej, niż jeden maszt i doprawdy zbrodnią na żeglarskim slangu byłoby nie nadanie zdobiącym je marslom jakichś uroczych nazw. Marsle przyjmują więc przedrostki od nazw masztów, na których zostały zawieszone. Jeśli marsel powiewa na przykład na fokmaszcie, staje się automatycznie fokmarslem, jeśli na grotmaszcie - grotmarslem, i tak dalej. Oczywiście, każdy z nich może być dolny lub górny, czyli pełna nazwa będzie brzmieć: grotmarsel dolny, czy stermarsel górny - i od razu robi się jakoś weselej.

 

Etymologia, czyli marsel i spółka

Marsel, zgodnie z luźnym skojarzeniem, ma wiele wspólnego z Marsem - tym mitologicznym, więc nie z planetą, ani z przesłodzonym batonikiem. A Mars, jako bóstwo, stanowił symbol opiekuna wiosny oraz trzód. A, i jeszcze… wojny. 

I tu dochodzimy do tak zwanego meritum: marsem nazywano bowiem miejsce połączenia kolumny masztu ze stengą oraz niewielką platformę, która się tam znajduje. Ponieważ ze względu na wysokość, jest to bardzo dogodne stanowisko strzeleckie, na okrętach z przełomu XIX i XX wieku właśnie tam montowano lekkie działka oraz karabiny.

I tak już jakoś się utarło, że wszystkie elementy, znajdujące się w okolicy (a więc stengi, zawieszone na nich reje oraz rozpięte na rejach żagle) otrzymały przedrostek „mars” - i tak powstały marsstengi oraz marsreje. A co z marslem? Stanowi on spolszczoną wersję holenderskiego słówka marszeil , gdzie mars oznacza… marsa, a zeil  - żagiel.

 

 

 

 

 

 

Tagi: marsel, żagiel, słownik
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 listopada

Francis Joyon na trimaranie IDEC wyruszył z Brestu samotnie w okołoziemski rejs z zamiarem pobicia rekordu Ellen MacArthur; zameldował się na mecie po 57 dniach żeglugi, poprawiając poprzedni rekord o dwa tygodnie.
piątek, 23 listopada 2007