TYP: a1

Rob Gibson "Manewry portowe" Podręcznik RYA

sobota, 15 listopada 2014
MZ
Jeśli chodzi o żeglowanie, to chyba każdy skipper potwierdzi, że tym co wywołuje największy stres jest obawa czy manewr podejścia do kei zostanie wykonany perfekcyjnie. Podobnie ma się również z manewrem odejścia. Wpływa na to obecność sporej ilości obserwatorów, którzy z nabrzeża śledzą nasze manewry. To oczywiste, że jeśli coś pójdzie nie tak, to spotkamy się z surową oceną, wprawdzie nie zawsze wyrażoną wprost, ba często maskowaną stwierdzeniem – ależ to nic, wszystko w porządku – ale sami dobrze wiemy, że jak to się mówi „daliśmy ciała”.

Oczywiście znajdzie się sporo takich osób, które stwierdzą, że ponieważ umiejętności posiedli w stopniu niezwykłym, to każde ich podejście i cumowanie udaje się „na jajeczko” i oni żadnych obaw ani stresu nie czują. Może i tak! A może jednak na tym jajeczku kiedyś zarysuje się skorupka, lub co gorsza pęknie?

Ale do rzeczy, z przyjemnością witamy kolejną książkę opatrzoną znakiem RYA czyli Royal Yachting Association, a dla polskiego czytelnika przygotowało ją wydawnictwo „Alma-Press. Tym razem poświęcona jest manewrom portowym. Nas niewielkiej ilości stron opisano to co najistotniejsze. Zawarte w tekście wskazówki, oraz czytelne ilustracje, składają się na zwarty, niezwykle konkretny podręcznik, który nauczy nas, nawet tych doświadczonych, jak zaplanować manewr, przygotować się do niego, by uniknąć nieprzewidzianych wydarzeń. Jest to pozycja, dzięki której przy różnych manewrach „skorupka jajeczka” nie ulegnie zrysowaniu, a poinstruowany skipper pozbędzie się stresu. Warto zatem po nią sięgnąć.

Rob Gibson „Manewry portowe” Podręcznik RYA
Oficyna Wydawnicza Alma-Press 2014
Stron: 108
Cena: 40 zł
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 lutego

Do portu w Akrze zawinął "Borobudur", replika starożytnego statku ludów zamieszkujących Indonezję, co potwierdziło tezę, że dzisiejsi budowniczowie nie zapomnieli rzemiosła żeglarskiego. Rejs z Dżakarty trwał 7 miesięcy, a statkiem dowodził Philip Beal.
poniedziałek, 23 lutego 2004
Zmarł nestor polskiego żeglarstwa Zygmunt Twardowski, pracownik Gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu. W latach 1956-1957 był mistrzem Polski w klasie Finn, później prowadził kadrę narodową w tej klasie.
niedziela, 23 lutego 2003
Kpt Krzysztof Baranowski na jachcie "Polonez" opłynął przylądek Horn jako pierwszy polski żeglarz-samotnik.
piątek, 23 lutego 1973
Odbył się w Warszawie pierwszy powojenny, a XV z kolei Sejmik PZŻ; na prezesa PZŻ wybrano Kazimierza Białkowskiego.
sobota, 23 lutego 1946
Urodził się Juliusz Sieradzki, jachtowy kapitan żeglugi wielkiej, uczestnik olimpiady w Kilonii (1936 r.), projektant małych jachtów mieczowych, także jachtu kabinowego "Farys". Konstruktor popularnej Omegi (1942 r.). Był pierwszym mistrzem Polski w klasi
piątek, 23 lutego 1912