TYP: a1

Ayran - prosty napój na pragnienie i.... pikantne potrawy

sobota, 29 stycznia 2011
TJ

Nie każde danie musi być skomplikowane, aby było dobre. Nie nad każdym daniem trzeba siedzieć 2 godziny. Czasami wystarczą 2-3 składniki i 2 minuty na przyrządzenie, aby naszym oczom ukazało się coś smacznego. Takim właśnie daniem, a raczej napojem, jest Ayran.

W Turcji nie sposób nie zauważyć po kilku dniach pobytu, że ich kuchnia różni się nieco od naszej. W sklepach można kupić produkty zupełnie "nowe" lub w zupełnie nowych rozmiarach - bo czy ktoś kiedyś widział w polskich sklepach 5 kg jogurt? Nie znajdziemy wieprzowiny, tak więc osoby, które bez szynki nie są w stanie się obejść, raczej w Turcji będą musiały. Nie znajdziemy zagęszczonych soków, tym samym przyrządzenie piwa z sokiem jest awykonalne. Znajdziemy natomiast coś co nazywa się Ayran.

Napój ten pierwszy raz został mi "przedstawiony" już pierwszego dnia pobytu i stał się wybawcą z pewnej opresji. Otóż udaliśmy się do barku szybkiej obsługi, zamówili coś na zasadzie kebaba (w Turcji kebap). Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że często dodają do nich w woreczku 2-3 cholernie ostre papryczki. Na początku nie zdałem sobie sprawy z ich mocy oraz z tego, że nie wszytko, co jedzą Turcy, jest dla mnie, amatora ich kuchni, przyswajalne. Tak czy inaczej, zjadłem kebapa oraz 3 "magiczne" papryczki. Wynik testu? ... czkawka i palenie w ustach. I tu właśnie podano mi ayran. Był on swoistym antidotum na ostrość wcześniejszego dania. Szklanka napoju i po sprawie.

Tym samym polecam ayran jako napój po pikantnych posiłkach. Jeśli zjemy ostrą papryczkę, mocno pikantną potrawę i pali nas na języku, szybko go przyrządzić i wypić. Gwarancja ulgi...

Jak przyrządzamy ayran. I tu tradycyjnie przepisów jest wiele. Jako pierwszy opiszę ten stosowany przez mnie, aczkolwiek w drugiej kolejności podam najczęściej stosowany w Internecie.

Produkty:
300 ml jogurtu naturalnego (zimny)
150 ml wody mineralnej (zimnej)
szczypta soli (napój powinien być słonawy)

Wszystkie ww składniki miksujemy i przelewamy do szklanki. Proste, prawda?

Inny, bardziej popularny (książkowy) przepis "mawia":
Produkty:
5 l jogurtu naturalnego
ok 1 l wody niegazowanej
1,5 łyżeczki soli
Ew. możecie dodać odrobinę mięty

Ayran wlewamy do dzbanka, miksujemy i koniecznie schładzamy!

Smacznego!

Dodam jeszcze ciekawostkę, która odmieniła nieco moje podejście do popularnych kebabów. Otóż, patrząc od strony religijnej, muzułmanie nie mogą spożywać miesa zabitego przez wyznawców innej wiary niż islam. Również, nie pamiętam już niestety dlaczego, wbrew religii jest prowadzenie wszystkich popularnych kebebowni. Ma to związek z mięsem i pewnymi zakazami w ich przyrządzaniu. Summa summarum wszystkie popularne kebaby "u Turka" są prowadzone wbrew ich religii.

Dla przykładu z życia, opowiem o scence, która miała miejsce podczas odwiedzin znajomych z Turcji w Polsce. Otóż część z nich, zanim zjadła posiłek w restauracji, musiała upewnić się czy danie (wegetariańskie, bo tak jak wspomniałem nie powinni jeść mięsa przygotowanego przez nie-muzułmanów) nie było przyrządzone przypadkiem przy użycia noża, który miał styczność z mięsem. Zakończyło się to tak, że zmieniliśmy restaurację, ponieważ "kuchnia" nie mogła tego obiecać. Ale tak to już jest... co kraj to obyczaj!

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 10 listopada

Urodził się Bruno Peyron, jeden z największych oceanicznych żeglarzy świata, aktualny rekordzista Jules Verne Trophy.
czwartek, 10 listopada 1955
W Warszawie powołano do życia oddział Yacht Klubu Polski.
niedziela, 10 listopada 1946