TYP: a1

Stuletni holownik na dnie Dąbia. Chcą go wydobyć

poniedziałek, 29 czerwca 2015
z mediów | JM
Wybudowany w 1912 roku holownik "Bolek" został odnaleziony na dnie jeziora Dąbie w Szczecinie. Odkrycia dokonali członkowie Stowarzyszenia Dziedzictwo Morza. Holownik jest zachowany w bardzo dobrym stanie. Są już plany wydobycia unikatowej jednostki.

Jezioro Dąbie

"Szczecin jezioro Dąbie zachód". Licensed under CC BY-SA 3.0 via Wikimedia Commons.


Parowy holownik "Bolek" ma długość 18 metrów. Został wybudowany ponad sto lat temu,  w jednej z holenderskich stoczni. Jego historia owiana jest tajemnicą. Wiadomo, że po II wojnie światowej został wydobyty z dna Zalewu Wiślanego i przekazany gdańskiemu urzędowi morskiemu. W 1956 roku trafił do Szczecina, do Przedsiębiorstwa Robót Czerpalnych i Podwodnych - gdzie służył 12 lat. W 1969 został przekazany Lidze Obrony kraju. Zatonął prawdopodobnie na początku lat 70.

Zatopiony statek leży na głębokości 10 metrów i jest w dużej części pokryty mułem. Między innymi dzięki temu, "Bolek" okazał się jedynym w pełni zachowanym holownikiem parowym w kraju. Z tego powodu ma on niezwykłą wartość historyczną. Dobry stan jednostki pozwala myśleć o jej ponownym zwodowaniu i uruchomieniu. Nic dziwnego zatem, że pojawiły się już plany wydobycia statku. Zgodę na przeprowadzenie takiej operacji wydał już Zachodniopomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków w  Szczecinie. Znaleziono już nawet firmę, która zgodziła się podjąć tego zadania. Problemem mogą być jedynie koszty. Wydobycie "Bolka" szacuje się na około 100 tysięcy złotych. Koszt remontu to prawdopodobnie kolejne 200 tysięcy. Pracownicy Stowarzyszenia Dziedzictwo Morza liczą jednak na to, że holownik uda się doprowadzić do stanu dawnej świetności
Tagi: Bolek, holownik, wrak, Szczecin, Dąbie
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 lutego

Do portu w Akrze zawinął "Borobudur", replika starożytnego statku ludów zamieszkujących Indonezję, co potwierdziło tezę, że dzisiejsi budowniczowie nie zapomnieli rzemiosła żeglarskiego. Rejs z Dżakarty trwał 7 miesięcy, a statkiem dowodził Philip Beal.
poniedziałek, 23 lutego 2004
Zmarł nestor polskiego żeglarstwa Zygmunt Twardowski, pracownik Gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu. W latach 1956-1957 był mistrzem Polski w klasie Finn, później prowadził kadrę narodową w tej klasie.
niedziela, 23 lutego 2003
Kpt Krzysztof Baranowski na jachcie "Polonez" opłynął przylądek Horn jako pierwszy polski żeglarz-samotnik.
piątek, 23 lutego 1973
Odbył się w Warszawie pierwszy powojenny, a XV z kolei Sejmik PZŻ; na prezesa PZŻ wybrano Kazimierza Białkowskiego.
sobota, 23 lutego 1946
Urodził się Juliusz Sieradzki, jachtowy kapitan żeglugi wielkiej, uczestnik olimpiady w Kilonii (1936 r.), projektant małych jachtów mieczowych, także jachtu kabinowego "Farys". Konstruktor popularnej Omegi (1942 r.). Był pierwszym mistrzem Polski w klasi
piątek, 23 lutego 1912