Śledztwo wyjaśni przyczyny tragedii na “Rzeszowiaku”
niedziela, 9 września 2012
 S/y Rzeszowiak w porcie na Wyspach Owczych Źródło: www.vagaportal.fo |
We wtorek 4 września, w sztormie na Morzu Norweskim, polski jacht “Rzeszowiak” stracił bezanmaszt. Załoga wezwała pomoc, jednak akcja ratunkowa była utrudniona z powodu ciężkich warunków atmosferycznych. Dopiero po kilku godzinach służby ratownicze z Wysp Owczych dotarły do jachtu i zabrały z jego pokładu załogę.
Niestety wypadku nie przeżył jeden z załogantów, 56-letni Lech Machniak, doświadczony żeglarz, zastępca kapitana. Żeglarz został uderzony złamanym masztem i nie udało się go uratować. Wśród pozostałych załogantów obrażenia odniosły dwie osoby, które zostały przetransportowane do szpitala w Tórshavn na Wyspach Owczych.
W piątek załoga jachtu była przesłuchiwana przez duński sąd. W weekend 6 załogantów wróciło już do Polski. Na razie nie wiadomo, kiedy do kraju zostanie sprowadzone ciało 56-letniego Lecha Machniaka, zastępcy kapitana, dla którego rejs zakończył się tragicznie.