Że holenderscy żeglarze nie mieli sobie równych to wiemy – ale odnosiło się to do czasów odkryć a potem kolonialnych. Okazuje się, że i dziś Holendrzy potrafią pokazać światu, czym jest żeglowanie.
Na 81 dagen non-stop zeilen begint voor bark Europa nu pas grootste uitdaging: ‘Mogen blij zijn dat we nog spaargeld hebben’https://t.co/f85pR0Heu0
— AD Den Haag (@ADDenHaag) June 20, 2020
Holenderski bark Europa pandemia zastała w Ushuaia, gdzie żaglowiec stacjonował po zakończeniu sezonu rejsów antarktycznych, a przed podróżą do Australii i Nowej Zelandii. Załoga postanowiła wracać do domu. Jednak żeby wrócić, trzeba pokonać cały Atlantyk! Do odważnych jednak świat należy - 27 marca 2020 roku Europa podniosła kotwicę zaczynając długi rejs do domu. Do rodzimego portu w Scheveningen trzymasztowy żaglowiec dowodzony przez kapitana Erika Kasteloo wpłynął 80 dni później, 16 czerwca 2020 roku, po pokonaniu dystansu ponad 10 000 mil morskich, będąc ostatnim z holenderskich historycznych jednostek, które wróciły do domu w czasach pandemii. Co niezwykłe, ponad stuletni żaglowiec niemal całą trasę pokonał pod żaglami i bez zawijania do portów! Silnik załoga uruchomiła dopiero w Kanale Angielskim. To niezwykły wyczyn w powojennej historii żeglugi.
SV Europa to trzymasztowy bark zbudowany w 1911 roku w stoczni w Hamburgu. Pierwotna nazwa żaglowca to Senator Brockes. Pierwotnie statek był latarniowcem (na Morzu Północnym) i pełnił tę funkcję do lat 70. XX wieku. W latach 1987-1993 został gruntownie przebudowany w Holandii na trzymasztowy bark. Od tamtego czasu uczestniczy w regatach i zlotach żaglowców. Na pokładzie Europy pływa młodzież z dziesięciu krajów świata. Charakterystyczną cechą Europy jest zestaw dodatkowych żagli bocznych - lizeli, dzięki którym możliwe jest osiąganie większych prędkości. Z tego powodu powstał przydomek:Włóczęga Oceanów. "Europa" ze względu na piękną sylwetkę grała w filmie i tworzyła tło dla opery Latający Holender.
Tagi: bark Europa, rekord, żaglowiec