W regionie Ligurii położonym na północy Italii wydarzył się ostatnio bardzo przykry incydent: wskutek ruchów osuwiskowych część klifu, na której znajdował się cmentarz, spadła do wody. W morzu znalazło się około 200 trumien.
via @NYTimes coastal erosion in Portofino disturbs the dead. https://t.co/v3WYRJdRei
— RobbieC...????♂️????☔️???? (@dahontr3) February 25, 2021
Osuwisko
Rzecz miała miejsce w malowniczej miejscowości Camogli, położonej około ośmiu mil na północ od Portofino. Jest to znany region turystyczny, słynący m.in. efektownych klifów. Znajdujący się tam cmentarz usytuowany był bezpośrednio na jednym z nich.
Kiedy skały runęły się do Morza Śródziemnego, zabrały ze sobą około 200 trumien i ciał. Większość z nich wpadła do wody, kilka rozbiło się na znajdującej sie poniżej, niewielkiej plaży. Osuwisko miało miejsce w miniony poniedziałek. Do środy wezwani na miejsce płetwonurkowie wydobyli z wody 12 ciał.
Co dalej?
Wiele trumien zostało porozrzucanych dookoła i zmieszanych z gruzem i kamieniami. Krewni osób pochowanych na cmentarzu zebrali się na lokalnym placu, protestując przeciwko zaniedbaniom władz, które dopuściły do takiej sytuacji. Zdaniem pokrzywdzonych, można było odpowiednio wcześnie zabezpieczyć miejsce pochówku.
Francesco Olivari, burmistrz Camogli, stwierdził: „To wydarzenie mocno uderzyło w społeczność”. Nie poczuwa się jednak do winy. Jak powiedział: „Cała Liguria charakteryzuje się tymi zjawiskami; trudno było to przewidzieć”.
Jak do tego doszło?
Nie wiadomo, jak rozwinie się sytuacja ani czy uda się wydobyć resztę ciał w morza. Nie jest też jasne, co było bezpośrednią przyczyną osunięcia się klifu, ani czy rzeczywiście dało się tego uniknąć. Według włoskiej Krajowej Rady Geologów może to mieć związek z częstymi w ostatnich latach burzami, jakie nawiedzały ten region. Sekretarz Rady, Domenico Angelone, powiedział, że to osuwisko pokazuje „brak konserwacji, który my, geolodzy, potępialiśmy od lat”. Dodał ponadto, że pomimo „wysokiej wartości społecznej, moralnej i kulturowej” cmentarzy, często są one budowane w niestabilnych geologicznie miejscach.
Miasto rozpoczęło prace nad umocnieniem klifu, teren cmentarza został też ogrodzony w obawie o bezpieczeństwo osób, które mogłyby chcieć odwiedzić to, co z niego zostało. Trudno jednak nie zauważyć, że jest to działanie ciut spóźnion. Jedna z mieszkanek Camogli opublikowała na portalu społecznościowym zdjęcie ukazujące pęknięcia w murach cmentarza. Tę samą fotografię wysłała burmistrzowi już w 2012 roku, informując go o problemie. Do dzisiaj nie otrzymała odpowiedzi.
Tagi: Italia, trumny, Portofino, Liguria, klif, osuwisko