Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają przyczyny i okoliczności wywrócenia się łodzi na Jeziorze Święcajty. Na łodzi znajdowała się 5-osobowa załoga. Jedna z uczestniczek została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Suwałkach. Druga osoba trafiła na obserwację do szpitala w Giżycku. W chwili zdarzenia cała załoga miał na sobie kamizelki ratunkowe.
We wtorek około godziny 12.00 oficer dyżurny węgorzewskiej policji otrzymał informację od Straży Pożarnej o wywróconej łodzi na Jeziorze Święcajty. Na miejsce pojechali policjanci, którzy potwierdzili zgłoszenie. Jak ustalili, jeden z obozów żeglarskich prowadził w tym czasie zajęcia na wodzie, przygotowujące uczestników do zdobycia patentu na żeglarza jachtowego. Na łodzi typu Tango znajdowała się 5-osobowa załoga – instruktor oraz 4 uczestników w wieku 14-15 lat. W pewnym momencie z nieustalonej jeszcze przyczyny łódź wywróciła się i cała załoga znalazła się w wodzie. Cztery osoby zostały wyciągnięte przez ratowników MOPR, natomiast piąta znajdowała się pod łodzią. 15-latka została wyciągnięta przez strażackich płetwonurków. Do chwili przyjazdu karetki pogotowia, strażacy prowadzili akcję reanimacyjną. 15-latka z przywróconymi funkcjami życiowymi została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Suwałkach. Druga z uczestniczek trafiła na obserwację do szpitala w Giżycku. Pozostałym osobom nic się nie stało.
W chwili zdarzenia cała załoga miała na sobie kamizelki ratunkowe. Instruktor był trzeźwy.
Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają przyczynę i okoliczności tego zdarzenia.
Tagi: wypadek, Święcajty, kurs