TYP: a1

Ringabulina - lina od serca

środa, 30 maja 2018
Anna Ciężadło

Na łódce i wokół niej mamy do czynienia z taką ilością lin, że czasami można odnieść wrażenie, iż służą one głównie do plątania się. Istnieje jednak pewien wyjątek - lina, która nigdy, przenigdy się nie plącze, bo pełni zbyt zaszczytną rolę, by zachowywać się, jak byle sznurek. Poznajcie panią ringabulinę.

Definicja

Ringabulina jest krótką linką, umiejscowioną w bardzo niezwykłym miejscu, a mianowicie - w sercu dzwonu okrętowego. Dzięki jej obecności możliwe jest wybijanie tzw. szklanek, co dzisiaj ma znaczenie raczej sentymentalne, ale w epoce świetności żaglowców, gdy nie wszyscy posiadali jeszcze smartfony, służyło do odmierzania czasu.

Dzwon okrętowy i jego lina przydają się również przy oddawaniu honorów oraz w czasie kiepskiej pogody, do wydawania tzw. sygnałów mgłowych (co w czasach radarów i GPS-ów pełni rolę bardziej szkoleniową, niż praktyczną).

Oczywiście tym, co wydaje dźwięki, jest serce dzwonu - ale brzmiałby on zupełnie inaczej, gdyby nie ringabulina, która sprawia, że dłoń marynarza nie dotyka metalowych elementów i nie powoduje powstawania żadnych fałszywych nut.

Co ciekawe, mimo iż rolę dzwonu okrętowego dawno temu przejęły bardziej zaawansowane technologicznie urządzenia, MPZZM (czyli Międzynarodowe Przepisy o Zapobieganiu Zderzeniom na Morzu) nadal wymagają jego instalacji.

 

Wygląd

Ringabulina bywa nazywana najkrótszą liną w olinowaniu, co nie do końca jest zgodne z prawdą: tzn. najkrótsza jest zdecydowanie, ale prawdę powiedziawszy, wcale nie należy do takielunku.

Jak już wiemy, ringabulina umieszczona jest wewnątrz dzwonu okrętowego. Jednak, aby godnie się prezentować i spełniać swoją rolę, musi ona posiadać na końcu jakiś obciążnik - specjalny węzeł, a niekiedy również szeklę.

Ów „specjalny węzeł” jest w tym przypadku gałką bosmańską, nazywaną też skrajwęzłem lub po prostu bosmanką. Wygląda trochę jak piłka do siatkówki: jest z grubsza kulisty, a po bliższej obserwacji możemy zauważyć na nim potrójne, równoległe pasy, biegnące w trzech różnych kierunkach.

 

Etymologia

Ringabulina bywa niekiedy nazywana ryndabuliną, ale od razu zaznaczamy, że jest to zupełnie niepoprawna forma.

Natomiast słówko ringabulina jest jak najbardziej właściwe i pozostaje w ścisłej konotacji z funkcją, jaką pełni ten element. Jej pierwowzorem jest bowiem angielskie wyrażenie ring-a-bell-line, oznaczające „lina do uderzania w dzwon”.

Proste i piękne, prawda? Niczym ringabulina :-)

 

 

 

 

Tagi: ringabulina, lina, słownik
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 lutego

Do portu w Akrze zawinął "Borobudur", replika starożytnego statku ludów zamieszkujących Indonezję, co potwierdziło tezę, że dzisiejsi budowniczowie nie zapomnieli rzemiosła żeglarskiego. Rejs z Dżakarty trwał 7 miesięcy, a statkiem dowodził Philip Beal.
poniedziałek, 23 lutego 2004
Zmarł nestor polskiego żeglarstwa Zygmunt Twardowski, pracownik Gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu. W latach 1956-1957 był mistrzem Polski w klasie Finn, później prowadził kadrę narodową w tej klasie.
niedziela, 23 lutego 2003
Kpt Krzysztof Baranowski na jachcie "Polonez" opłynął przylądek Horn jako pierwszy polski żeglarz-samotnik.
piątek, 23 lutego 1973
Odbył się w Warszawie pierwszy powojenny, a XV z kolei Sejmik PZŻ; na prezesa PZŻ wybrano Kazimierza Białkowskiego.
sobota, 23 lutego 1946
Urodził się Juliusz Sieradzki, jachtowy kapitan żeglugi wielkiej, uczestnik olimpiady w Kilonii (1936 r.), projektant małych jachtów mieczowych, także jachtu kabinowego "Farys". Konstruktor popularnej Omegi (1942 r.). Był pierwszym mistrzem Polski w klasi
piątek, 23 lutego 1912