A dlaczego „kontra”, zapytacie. Otóż w świetle nowych przepisów od maja tego roku zacznie obowiązywać zakaz poruszania się jachtami żaglowymi po Nowym Świecie. Wygląda na to, że Urząd Morski stawia na żeglugę handlową (chociaż i tu nie jest konsekwentny), a żeglarze na swoich śmiesznych łódkach tylko mu przeszkadzają. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie pozostaje nieznana.
W prostocie siła
Pomysł zmiany przepisów zasadniczo był bardzo dobry: wszyscy są zgodni co do faktu, że im prostsze i bardziej klarowne regulacje prawne, tym lepiej. Kiedy więc pani dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni zapowiedziała zamiar uproszczenia zasad dotyczących śluzy i portu Nowy Świat, wodniacy wiązali z tym duże nadzieje.
Co ważne, poniekąd zostały one spełnione – objętość przepisów rzeczywiście została znacznie uszczuplona (niemal o połowę!), co należy uznać za duży sukces. Niestety, ilość paragrafów to nie wszystko; nowe uregulowania, podobnie jak te stare, nadal w wielu punktach pozostają niekonsekwentne i nielogiczne. Co jednak najważniejsze, wyglądają na napisane... przeciwko żeglarzom. Przykre, ale prawdziwe.
Równi i równiejsi
Czytając nowe regulacje, trudno uniknąć wrażenia, że Urząd Morski preferuje żeglugę handlową, a tę turystyczną uznaje za zło konieczne... albo i niekonieczne. W paragrafie 154z czytamy przecież wyraźnie: „Na akwenie portu Nowy Świat zabrania się (…) pływania jednostkami o napędzie żaglowym”. Jest to o tyle dziwne, że obecnie jachty żaglowe stanowią grupo ponad połowę wszystkich jednostek, jakie przepływają przez kanał.
Dalej jest jeszcze weselej, ponieważ wszystko wskazuje na to, że twórcy nowych przepisów nie do końca mają świadomość tego, które jednostki są statkami handlowymi, a które nimi nie są. Najciekawsze jednak, że nowe przepisy wchodzą w życie już za chwilę - 3 maja bieżącego roku, a więc dokładnie w samym środku majówki. Czy można było wybrać gorszy termin? Jako podsumowanie wypada zacytować tekst pewnej piosenki: „Będzie, będzie zabawa, będzie się działo...”. Jeśli w najbliższym czasie wybieracie się odwiedzić Nowy Świat, przygotujcie się na niespodzianki.
Więcej informacji na ten temat (w tym konkretne paragrafy oraz ich omówienie) znajdziecie na SSI – Subiektywnym Serwisie Internetowym, prowadzonym przez naszego drogiego Przyjaciela, kpt. Jerzego Kulińskiego. Zajrzyjcie pod ten adres.
Jerzy Kuliński, kapitan jachtowy i motorowodny, instruktor motorowodny, 3-gwiazdkowy instruktor CMAS nurkowania swobodnego, członek honorowy Jachtklubu "NEPTUN", były członek Zarządu Głównego oraz były V-Prezes Polskiego Związku Żeglarskiego, prezes honorowy Stowarzyszenia Armatorów Jachtowych, autor locji żeglarskich Bałtyku i Morza Północnego oraz morskiego "antypodręcznika", stały współpracownik miesięcznika "ŻAGLE", budowniczy i armator pięciu kolejnych jachtów "MILAGRO". Zawód - inżynier budownictwa morskiego. W środowisku rozpoznawany jako entuzjasta Bałtyku i swobodnego żeglarstwa przyjemnościowego. Ksywka - Don Jorge.
Tagi: Bałtyk, Nowy Świat, żeglarstwo, przepisy, zmiana, zakaz