Mistrzowskie tytuły dla załóg jachtów morskich i sportboatów
W pierwszy weekend lipca na starcie regat Orvaldi Nord CUP stanęły jachty morskie i sportboaty. Załogi tych jednostek wystartowały w Marine Works Morskich Żeglarskich Mistrzostwach Polski, Selden Mistrzostwach Polski Sportboat i Dometic Mistrzostwach Zatoki Gdańskiej. Mistrzostwo Polski wywalczyły załogi jachtów Polled 2 i Smyczek, a w sportboatach – Neoprofil.
fot. Jacek Bonecki
Rywalizację rozpoczęły już w piątek załogi walczące w Marine Works Morskich Żeglarskich Mistrzostwach Polski oraz Selden Mistrzostwach Polski Sportboat. Dla żeglarzy morskich była to jedyna w tym roku okazja, aby zdobyć tytuł mistrza Polski w żeglarstwie morskim. Zespoły tych jachtów sklasyfikowane zostały w dwóch klasach. W ORC A do samego końca nie było pewności, kto wywalczy medale. Po dwóch pierwszych wyścigach prowadził „Hobart”, a wszystkie załogi cały czas mocno pracowały i różnice między nimi były niewielkie. Duże przetasowanie w stawce nastąpiło w sobotę. Po długim wyścigu na prowadzenie wysunął się Polled 2 i ostatecznie po najwyższe trofeum sięgnęła właśnie załoga Jacka Chabrowskiego na Polled 2, tuż przed Vihuelą pod wodzą Eugeniusza Gintera. W klasie ORC B zwyciężył zespół Artura Pomorskiego na jachcie 'Smyczek'. 'Smyczek' w zasadzie od początku radził sobie najlepiej, szybko stając się liderem w grupie.
Mistrzostwa sportboatów były nowością nie tylko na Nord CUP'ie, ale też w Polsce, gdyż tego typu zawody rozegrane zostały w naszym kraju po raz pierwszy. W Selden Mistrzostwach Polski Sportboat mistrzowski tytuł wywalczyła ekipa Piotra Adamowicza na jachcie Neoprofil. Dali oni niewielkie pole do popisu rywalom, choć przez cały czas czuli na karku oddech rywali, w tym „czarnego konia” zawodów, teamu Marine Works z Dorotą Dajkowską za sterem. Już przed ostatnim wyścigiem wiadomo było, że staną na najwyższym stopniu podium. Wcześniej, w tym roku, wywalczył on już tytuł wicemistrza Europy w tej samej konkurencji.
W sobotę i niedzielę na Orvaldi Nord CUP rozegrane zostały także Dometic Mistrzostwa Zatoki Gdańskiej. Również tu załogi rywalizowały w dwóch klasach, ORC A i ORC B. Emocji nie brakowało, bo różnice punktowe były niewielki i podobnie jak w Marine Works Morskich Żeglarskich Mistrzostwach Polski, do końca nie było wiadomo, kto ostatecznie zwycięży. Ostatecznie w grupie ORC A wygrał Marek Marcinkowski z załogą Zena II, zaś w klasyfikacji ORC B - zespół Marka Turkowskiego na Elessarze.
Podczas rywalizacji na wodzie załogi musiały zmagać się z żarem lejącym się z nieba i niezbyt dobrymi warunkami wiatrowymi. W piątek podczas pierwszych startów jeszcze wiało, ale w kolejnych dniach coraz słabiej. Słaby wiatr powodował, że każdy błąd kosztował znacznie więcej i trudniej było go naprawić.
Uroczyste zamknięcie regat odbyło się w niedzielne popołudnie, tuż po ostatnich startach. Regaty zakończył Maciej Leśny, Wiceprezes Polskiego Związku Żeglarskiego, który wraz z zastępcą Przewodniczącego Komisji Żeglarstwa Morskiego, Edwardem Kinasem dekorowali najlepsze załogi medalami. Na ceremonii zamknięcia żeglarzom towarzyszył także Prezes PoZŻ Bogusław Witkowski.