HMS “Bounty”
niedziela, 24 kwietnia 2011
“Bounty” to jeden z najsłynniejszych żaglowców swoich czasów, głównie za sprawą buntu załogi, który stał się kanwą wielu książek i filmów. Była to XVIII-wieczna fregata handlowa, która początkowo nosiła nazwę “Bethia”.Celem ostatniego rejsu “Bounty” było przewiezienie sadzonek drzewka chlebowego na Jamajkę, gdzie miały stanowić wyżywienie dla niewolników. Zakup statku i całą wyprawę finansował król Grzegorz III. 23 grudnia 1787 roku HMS "Bounty" podniósł kotwicę w porcie Spithead i ruszył w drogę, z której miał już nie powrócić. Okręt skierował się najpierw w stronę wysepki Mehetia niedaleko Tahiti, skąd miały być zabrane sadzonki. Niestety dla roślin rozpoczął się już okres zimowego spoczynku i załoga musiała spędzić na wyspie długie pięć miesięcy, zanim udało się pozyskać sadzonki.
Wreszcie, 4 kwietnia 1789 roku o świcie, zaopatrzony w 1015 sadzonek chlebowca, "Bounty" wyrusza w rejs do Indii Zachodnich. Trudy i niebezpieczeństwa podróży, racjonowanie pożywienia i wody wywołują coraz większe niezadowolenie załogi. Dowodzący statkiem kapitan William Bligh znany był z trzymania swoich podwładnych silną ręką. Surowe kary wymierzane za błahe przewinienia nie należały zatem do rzadkości na pokładzie “Bounty”.
W końcu czara goryczy się przepełniła i marynarze podnieśli bunt. Kapitan Bligh wraz z kilkunastoma wiernymi mu załogantami został wysadzony do 7-metrowej szalupy. Dowództwo na “Bounty” obejmuje Fletcher Christian. Żeglarze poszukiwali bezpiecznego miejsca, gdzie mogliby się schronić przed ewentualnym pościgiem. Pierwszym typem były wyspy Tubuai, jednak plan osiedlenia się tam został porzucony ze względu na ataki tubylców. Następnie “Bounty” dotarł do Tahiti. Szesnastu buntowników pozostało na wyspie, natomiast ośmiu marynarzy pod wodzą Fletchera oraz kilkunastu tubylców porwanych z Tahiti wyruszyło w dalszą podróż.
Po odwiedzeniu około 30 wysp buntownicy postanowili pozostać na niezamieszkanej wtedy wyspie Pitcairn. Zakotwiczyli w jej pobliżu 23 czerwca 1789 roku. Na korzyść wyspy przemawiało znalezienie tam słodkiej wody i dzikich owoców, żyzna ziemia oraz obecność kilku głębokich jaskiń, w których buntownicy mogli się ukryć. Żeby zminimalizować szanse odnalezienia przez Brytyjczyków, po zniesieniu wszystkich znajdujących się na okręcie przedmiotów marynarze podpalili go. Życie buntowników na wyspie nie było tak rajskie, jak się zapewne spodziewali. Wkrótce zaczęły się kłótnie, bójki, a nawet mordy. Kiedy 18 lat później do wyspy zawinął amerykański statek "Topaz", żył na niej już tylko jeden z buntowników - John Adams - oraz 9 kobiet i 23 dzieci. Ich potomkowie zasiedlają Pitcairn do dzisiaj.
Na podstawie tych wydarzeń napisano wiele książek i nakręcono kilka filmów, m.in. “Bunt na Bounty” z 1935 roku w reżyserii Franka Lloyda z Clarkiem Gable w roli głównej czy film o tym samym tytule z 1962 roku w reżyserii Lewisa Milestone'a z Marlonem Brando w głównej roli.