Chłód już niestraszny na pokładzie

poniedziałek, 24 listopada 2014
Redakcja | artykuł sponsorowany
Za oknem coraz chłodniej, zima zbliża się nieubłaganie, więc z myślą o żeglarskiej braci postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej benzynowemu ogrzewaczowi do rąk kultowej marki Zippo.



Ogrzewacz Zippo został udostępniony nam przez internetowy sklep tierone.pl.

Na początku przybliżmy trochę sposób działania ogrzewacza Zippo. Urządzenie pracuje na zasadzie katalitycznego spalania oparów benzyny. Trzeba wyraźnie podkreślić, że jest to spalanie bezpłomieniowe, a co za tym idzie zupełnie bezpieczne dla użytkownika.

Amerykańska firma Zippo (producent popularnych na całym świecie zapalniczek) zadbała, aby ogrzewacz nie tylko spełniał swoje główne zadanie, ale także elegancko się prezentował. Metalowe urządzenie sprawia solidne wrażenie. Produkt dostępny jest na rynku w dwóch wersjach kolorystycznych. Możemy nabyć ogrzewacz Zippo w kolorze czarnym lub srebrnym. Urządzenie ma ładny, ergonomiczny kształt i jest lekkie. Przyjemnie leży w dłoni.

Ogrzewacz napełniamy benzyną do zapalniczek. Producent zaleca stosowanie wyłącznie oryginalnego paliwa Zippo, które spala się praktycznie bez nieprzyjemnego zapachu. Do napełnienia urządzenia benzyną najlepiej stosować dołączoną do niego miarkę. W zestawie, oprócz ogrzewacza i miarki, znajduje się również specjalny woreczek, w którym należy trzymać pracujące urządzenie. Tak przygotowany produkt można bezpiecznie nosić w kieszeni lub bezpośrednio przy skórze i cieszyć się przyjemnym ciepłem.



Producent zaznaczył, że w pełni napełniony benzyną produkt będzie pracował do 12 godzin. Sprawdziliśmy to. Nasz egzemplarz (zatankowany do pełna i umieszczony w dołączonym woreczku) działał nawet ponad 12 godzin. Byliśmy tym faktem mile zaskoczeni.

Aby napełniony paliwem ogrzewacz Zippo zaczął działać wystarczy podpalić siatkę katalityczną. Jeśli chcemy zakończyć działanie produktu przed całkowitym wypaleniem się benzyny, wystarczy zdjąć element z żarnikiem - należy przy tym uważać, bo ta część urządzenia może być gorąca. Najlepiej wykorzystać w tym celu metalową osłonę. Siatka katalityczna w miarę użytkowania zużywa się powoli, ale na rynku dostępne są zapasowe żarniki, które swobodnie można dokupić i wymienić w naszym ogrzewaczu.



Gadżet Zippo postanowiliśmy przetestować z myślą o żeglarzach, szczególnie w tych chłodniejszych miesiącach roku. Urządzenie przyjemnie rozgrzewa zmarznięte ręce i ciało. Produkt można swobodnie wykorzystywać na pokładzie w każdych warunkach zewnętrznych. Nie musimy martwić się, że urządzenie nagle zgaśnie. Każdy żeglarz doskonale wie jak zmarznięte dłonie doskwierają na pokładzie. Urządzenie Zippo idealnie temu zaradzi. Warto zaznaczyć, że ogrzewacz Zippo sprawdzi się nie tylko wśród żeglarzy. Produkt na pewno docenią miłośnicy długich wędrówek, wędkarze, myśliwi, czy osoby pracujące na zewnątrz.

Ogrzewacze benzynowe Zippo dostępne są w internetowym sklepie Tier One - www.tierone.pl.

Cena urządzenia: 74,99 zł. Koszt paliwa do ogrzewacza (125 ml): 7,00 zł.






TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 lutego

Do portu w Akrze zawinął "Borobudur", replika starożytnego statku ludów zamieszkujących Indonezję, co potwierdziło tezę, że dzisiejsi budowniczowie nie zapomnieli rzemiosła żeglarskiego. Rejs z Dżakarty trwał 7 miesięcy, a statkiem dowodził Philip Beal.
poniedziałek, 23 lutego 2004
Zmarł nestor polskiego żeglarstwa Zygmunt Twardowski, pracownik Gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu. W latach 1956-1957 był mistrzem Polski w klasie Finn, później prowadził kadrę narodową w tej klasie.
niedziela, 23 lutego 2003
Kpt Krzysztof Baranowski na jachcie "Polonez" opłynął przylądek Horn jako pierwszy polski żeglarz-samotnik.
piątek, 23 lutego 1973
Odbył się w Warszawie pierwszy powojenny, a XV z kolei Sejmik PZŻ; na prezesa PZŻ wybrano Kazimierza Białkowskiego.
sobota, 23 lutego 1946
Urodził się Juliusz Sieradzki, jachtowy kapitan żeglugi wielkiej, uczestnik olimpiady w Kilonii (1936 r.), projektant małych jachtów mieczowych, także jachtu kabinowego "Farys". Konstruktor popularnej Omegi (1942 r.). Był pierwszym mistrzem Polski w klasi
piątek, 23 lutego 1912