TYP: a1

Brytyjska znajomość geografii...

czwartek, 10 lutego 2022
Hanka Ciężadło

Co mają wspólnego mapa Europy oraz piwo? Wydawać by się mogło, że niewiele. Zdaniem Marii Zacharowej, rzeczniczki prasowej rosyjskiego MZS, może jednak być inaczej. Pani Zacharowa zarzuciła bowiem brytyjskiej minister spraw zagranicznych pomylenie tych pojęć oraz posądziła ją poważne braki w znajomości geografii. I trzeba przyznać, że nie było to podejrzenie całkowicie bezpodstawne. 

Dziwne ruchy Rosji

Jak wiadomo, rosyjskie siły zbrojne od pewnego czasu prężą muskuły i w mało wyrafinowany sposób zaznaczają swoją obecność w różnych częściach świata. Podobną postawę prezentują jednak Brytyjczycy, którzy co prawda nie grożą inwazją żadnemu konkretnemu państwu, ale za to chętnie wygłaszają uwagi o brytyjskiej dominacji na morzach. W dodatku wysyłają swoją Carrier Strike Group 21, będącą „ucieleśnieniem potęgi morskiej Royal Navy” w rejony, w które nikt jej nie zapraszał.

Tego typu ruchy okraszone bywają wypowiedziami polityków różnych szczebli, co nie zawsze spotyka się z życzliwym przyjęciem. I chyba trudno się temu dziwić.

Odbijanie piłeczki

Nie tak dawno Liz Truss, brytyjska szefowa MSZ, zapowiedziała surowe sankcje wobec Rosji, które miałyby nastąpić wskutek ewentualnej inwazji na Ukrainę. W wywiadzie dla BBC powiedziała: „dostarczamy i oferujemy dodatkowe wsparcie naszym bałtyckim sojusznikom zza Morza Czarnego”.

Sformułowanie było dość niefortunne, bowiem trudno teraz wywnioskować, czy pani Truss myśli, że Ukraina leży nad Bałtykiem, czy może uważa, że Bałtyk i Morze Czarne to synonimy.

Pała z geografii

Być może wypowiedź Liz Truss to jedynie skrót myślowy, a może zwykłe przejęzyczenie. Nie umknęło ono jednak uwagi innej pani — rzeczniczki prasowej rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej.

W specjalnym telegramie wyśmiała ona Brytyjkę, sugerując jej nieznajomość geografii Europy: „Żeby obronić region bałtycki trzeba działać nie na Morzu Czarnym, a na Morzu Bałtyckim.  Kraje BAŁTyckie właśnie dlatego tak się nazywają (po angielsku to w ogóle Baltic States), bo są położone właśnie nad tym morzem. A nie nad Czarnym. Pani Truss, na wszelki wypadek: Wielka Brytania jest w NATO, a Baltica to nie tylko nazwa piwa”.

Co będzie dalej?

Czy pani Truss odpowie jakąś ciętą ripostą? Faktem jest, że będzie miała całkiem dużo czasu na jej wymyślenie. Na razie bowiem znajduje się na przymusowej izolacji w związku z najsłynniejszą obecnie chorobą zakaźną. Kiedy jednak wyzdrowieje, ma udać się do Moskwy.

Pozostaje mieć nadzieję, że do tej pory obie strony ochłoną i dojrzeją do jakichś konstruktywnych rozwiązań, a w razie konieczności – nadrobią zaległości ze szkoły. Nie tylko z geografii, ale też z historii. Być może dzięki temu skończy sie na wzajemnym wbijaniu szpilek i uda się uniknąć powtórki z zimnej wojny, nie wspominając już o tej niezupełnie zimnej.

 

 

 

 

 

Tagi: Rosja, Wielka Brytania, Bałtyk, Ukraina, konflikt
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 listopada

Francis Joyon na trimaranie IDEC wyruszył z Brestu samotnie w okołoziemski rejs z zamiarem pobicia rekordu Ellen MacArthur; zameldował się na mecie po 57 dniach żeglugi, poprawiając poprzedni rekord o dwa tygodnie.
piątek, 23 listopada 2007