Marsylia i wycieczkowce
W miniony weekend port w Marsylii został zablokowany przez grupę aktywistów protestujących przeciwko przyjmowaniu wycieczkowców. Ich zdaniem pływające kolosy szkodzą środowisku, w znacznym stopniu przyczyniając się do zanieczyszczania wody i powietrza.
O co chodzi z wycieczkowcami
Pod wieloma względami stanowią one żyłę złota – kilka tysięcy turystów schodzących na ląd w poszukiwaniu lokalnych atrakcji czy pamiątek to pokaźny zysk dla miejscowych biznesów. Na dodatek są to turyści bezproblemowi; nie upiją się nocą w portowej knajpie (a jeśli już, zrobią to na statku), nie zdążą za bardzo naśmiecić, nie zajmą miejsc parkingowych itp. Jednym słowem rozwiązanie prawie idealne – prawie, bo działa tylko na krótka metę.
Gigantyczne statki są obciążeniem dla przyrody z uwagi na zanieczyszczenia, jakie emitują. A kiedy przyroda w danym miejscu przestanie być fajna, turyści przestaną przypływać. Wycieczkowce przeniosą się gdzie indziej, a lokalsi zostaną bez zarobku, w zrujnowanym otoczeniu.
Nic zatem dziwnego, że niektóre miasta, jak choćby Wenecja, odmawiają przyjmowania ogromnych jednostek. Podobne stanowisko prezentują władze wielu greckich wysp. Zwykle nie oznacza to rezygnacji z przyjęcia turystów, ale sprawia, że aby mogli postawić stopę na brzegu, muszą przesiąść się na mniejsze łodzie lub szalupy, które dowiozą ich na ląd.
Ciepłe powitanie w Marsylii
Marsylia jest drugim co do wielkości miastem Francji, a jej port należy do największych w kraju. Jest też niezwykle popularny: w ubiegłym roku odwiedziło go 2,5 miliona turystów. W sobotę rankiem został jednak zablokowany przez grupę około 20 osób, które ustawiły się na wejściu do portu na niewielkich, nadmuchiwanych łodziach.
Organizatorem akcji była grupa Stop Wycieczkowcom. Jej członkowie podkreślają, że gigantyczne jednostki szkodzą ludziom mieszkającym w strefie przybrzeżnej. Mimo generowania sporych zysków niszczą bioróżnorodność i stanowią – nomen omen – ogromny problem dla natury. Grupa sprzeciwia się też ciężkim warunkom pracy na tego typu jednostkach.
Blokada portu w Marsylii trwała około dwóch godzin. W tym czasie do portu usiłowały wejść co najmniej trzy wycieczkowce.
Tagi: wycieczkowiec, Marsylia, ekologia