Być może to jest odpowiedź na pytanie, dlaczego po polskich jeziorach pływa coraz więcej kiepskich żeglarzy. Olsztyńska prokuratura zarzuciła egzaminatorowi Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego branie łapówek w zamian za wydanie zaświadczeń o rzekomo odbytych kursach i zdanych egzaminach na żeglarza i sternika.
Informacje o łapówkach już od jakiegoś czasu docierały do policjantów z wydziału do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. Dochodzenie trwało od 2018 roku, a po paru miesiącach w oparciu o zgromadzone materiały postępowanie wszczęła Prokuratura Okręgowa w Olsztynie. W ciągu minionego tygodnia dokonano kilku zatrzymań, w tym zatrzymano 50-letniego instruktora z Morąga, inicjatora działalności.
Zarzuty przyjmowania i wręczania korzyści majątkowych przedstawiono łącznie czterem osobom. Jak wynika z ustaleń śledczych, Grzegorz Ś., jako instruktor i egzaminator Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego, czyli osoba pełniąca funkcję publiczną, wydawał poświadczające nieprawdę dokumenty w postaci zaświadczeń o odbytych kursach i zdanych egzaminach na żeglarza i sternika motorowodnego, za co przyjmował korzyści majątkowe. Proceder trwał od maja do września 2018 r. w Olsztynie i innych miejscowościach. Prokuratura postawiła mężczyźnie zarzut przyjęcia korzyści od co najmniej kilkudziesięciu osób na kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych, w zamian za zachowania stanowiące naruszenie przepisów prawa. Grzegorz Ś. przyznał się do dokonania zarzucanego mu przestępstwa i złożył wyjaśnienia. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe w kwocie 10 tys. zł.
Trzem innym osobom przedstawiono zarzuty wręczenia Grzegorzowi Ś. korzyści majątkowej w wysokości kilkuset złotych za to, że poświadczył o rzekomo zdanych teoretycznych i praktycznych egzaminach uprawniających do uzyskania patentów żeglarza, sternika oraz licencji na holowanie narciarzy wodnych.
Według szacunków organów ścigania w całym kraju może być nawet kilkaset osób, które nielegalnie uzyskały takie uprawnienia.
Podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Według śledczych sprawa ma charakter rozwojowy.
Tagi: łapówka, patent, sternik