Kim jest dejman? Hmm, w zasadzie jest marynarzem, ale jakby ciut gorszego sortu. Nawet nie do końca można go nazwać człowiekiem morza - a jeśli już, to raczej człowiekiem… portu. Co zatem robi na pokładzie - albo pod nim?
Definicja
Dejman to człowiek zatrudniony dorywczo (i to jest tak naprawdę słowo-klucz) do pracy na statku. A dorywczość bierze się stąd, że dejman pojawia się wyłącznie wtedy, gdy statek akurat parkuje w porcie i gdy do wykonania jest jakaś pilna fucha, wymagająca większej liczby rąk do pracy. Dejman jest więc facetem z zewnątrz, takim pracownikiem z doskoku, który ma przyjść, zrobić co mu każą i zaraz potem opuścić nasz statek.
No właśnie, nasz; dejman nie jest członkiem załogi, nie jest wciągany na listę (musterolę), a zatem jest „cudzy”. Nie znaczy to, rzecz jasna, że wykona swoją pracę byle jak. Po prostu, w odróżnieniu od etatowych marynarzy, nie traktuje statku jak swojego drugiego domu, więc poza własną uczciwością albo nadzorem przełożonych, nic go nie motywuje do przesadnego dbania o sprzęt.
Czy fajnie być dejmanem?
Poniekąd fajnie: pracuje się wyłącznie w systemie dniówkowym, co oznacza między innymi spanie we własnym łóżku, bez uroczego towarzystwa chrapiących kolegów. Nie ma też mowy o nocnych wachtach, wielomiesięcznej rozłące z bliskimi i innych atrakcjach, związanych z życiem na morzu.
Z drugiej jednak strony, nie jest to wymarzona ścieżka kariery, bo dejman niejako z definicji nie może pełnić żadnych funkcji istotnych dla bezpieczeństwa żeglugi. Dejmanem nie może zatem być kapitan ani też nikt z oficerów czy kierowników działów.
Dejmanka
W epoce wszechobecnych feminimów (czyli żeńskich odmian wyrazów, jak np. psycholożka, kierowniczka), mogłoby się wydawać, że dejmanka to będzie kobieta zatrudniona dorywczo, albo przynajmniej żona dejmana. Jest to jednak błędny trop, ponieważ dejmanką nie nazywa się osoby, ale okres czasu: jest to bowiem dniówka, jaką wypracowuje dejman.
Etymologia
Etymologia wyrazu dejman jest prosta i logiczna - dokładnie tak, jak język angielski, z którego zresztą jest zapożyczeniem. Protoplastą naszego dejmana jest bowiem brytyjskie słówko dayman.
Stanowi ono z kolei zlepek dwóch innych wyrazów: day, czyli dzień oraz man, czyli człowiek; zatem dayman to po prostu człowiek pracujący na dniówki.
Tagi: dejman, słownik, marynarz