Robert Szustkowski, lider R-Six Team, od początku zapowiadał walkę o powtórzenie sukcesu sprzed dwóch lat, kiedy to Polakom udało się wygrać prestiżowe regaty na Majorce.
Niestety, tym razem zabrakło 38 sekund! Zespół Roberta Szustkowskiego, startujący na katamaranie HH66, zajął drugie miejsce, zarówno w decydującym niedzielnym wyścigu, jak i w całych regatach. O końcowym zwycięstwie katamaranu Allegra, ze znakomitym skiperem Paulem Larsenem na pokładzie, zdecydowały detale, objawiające się głównie w przewadze sprzętowej.
- Już po pierwszych startach widzieliśmy, że nasza konkurencja nie próżnowała i przygotowała się do tych regat znakomicie. Wszystkie łodzie reprezentowały najwyższy poziom, nie tylko jeżeli chodzi o aspekt czysto sportowy, ale również o przygotowanie sprzętowe. W załogach naszych rywali płynęli żeglarze ze światowej czołówki - komentuje Robert Szustkowski
- O tym, jak silna jest konkurencja, podczas tegorocznych regat Multihull Cup, niech świadczy fakt, że załogę Coco De Mer (ostatecznie zajęła 4 miejsce) prowadzi legenda żeglarstwa, Loïck Peyron. Francuz posiada ogromne umiejętności i doświadczenie. Dziesiątki razy pokonywał Atlantyk, z czego prawie w połowie samotnie. Jest pięciokrotnym mistrzem ORMA oraz dwukrotnym zdobywcą Transat Jacques Vabre. Miałem okazję ścigać się z nim podczas regat The Race w 2000r – dodaje Robert Janceki, skiper R-Six Team
Przed ostatnim wyścigiem, klasyfikacja generalna wyglądała tak, że wszystkie jachty miały szanse na zwycięstwo. Ten kto wygrywał w niedzielę, wygrywał też całe regaty.
- Doceniamy klasę i poziom przygotowania naszych rywali, niemniej będziemy bronić tytułu zdobytego przed dwoma laty, do końca. Pamiętajmy, że jedną z najpiękniejszych cech sportu, jest jego nieprzewidywalność – zapowiadał przed ostatnim startem Robert Szustkowski
Jak się okazało, tego dnia na Allegrę nie było mocnych. Szwajcarski katamaran popłynął bezbłędnie, dzięki czemu wygrał drugi wyścig podczas tegorocznych regat. Wcześniej udało im się również przypłynąć na pierwszej pozycji w piątek.
Multihull Cup Regatta to trzy dni zmagań na wodach Morza Śródziemnego. Wszystkie wyścigi rozpoczynają się w słynnej przystani Port Adriano, na hiszpańskiej Majorce. R-Six Team wygrał poprzednią edycję tych regat w 2016 r. W tym roku Polacy też byli jednymi z głównych kandydatów do zwycięstwa. Liderem R-Six Team jest Robert Szustkowski – pasjonat, który ducha rywalizacji (oraz część załogi) przeniósł z rajdów samochodowych m.in. ze słynnego Dakaru. W skład R-Six Team, poza Robertem Szustkowskim, wchodzą też Robert Janecki, Tomasz Januszewski, Albert Gryszczuk, Jarosław Kazberuk, Aleks Szustkowski oraz Filip Pietrzak.
Tagi: Robert Szustkowski, regaty