TYP: a1

Port bin – kosz na śmieci. Tyle że w morzu

piątek, 5 listopada 2021
Hanka Ciężadło

Ludzie miewają rozmaite pomysły na rozwiązanie problemu zanieczyszczenia oceanów plastikiem. Najprościej byłoby po prostu przestać wrzucać do wody śmieci, ale jak wiemy, nie każdy to rozumie, zwłaszcza jeśli mieszka w innym miejscu, niż Europa i widzi, że „wszyscy tak robią”. Pozostaje nam więc tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć, a w międzyczasie podejmować działania zmierzające do usunięcia plastiku z wody.

Kosz na śmieci

Jedną z organizacji zaangażowanych w oczyszczanie mórz jest fundacja MARE, która instaluje w Bałtyku specjalne kosze do automatycznego zbierania unoszących się w wodzie odpadów. Każdy taki kosz może zebrać nawet 1400 kg śmieci na rok (co jest imponujące ze względu na skuteczność urządzenia, ale też nieco przerażające – daje bowiem pojęcie o skali problemu).

Sam kosz też wykonany jest z tworzyw sztucznych – z tym że w 100 procentach biodegradowalnych. Nawet jeśli jakimś cudem urwie się, zniszczy i odpłynie z prądem, nie będzie stanowił zagrożenia dla środowiska naturalnego. System jest więc sprytny, przemyślany i jak dotąd niezawodny. Jak to wszystko działa?

Zasada działania

Port bin, czyli portowy kosz na śmieci, to produkt norweskiej firmy SpillTech. Idea funkcjonowania urządzenia jest taka, by podczas obniżenia poziomu wody na skutek falowania bądź pływów, automatycznie zasysało ono unoszące się na powierzchni lub tuż pod nią śmieci.

Zebrane w ten sposób odpady trafiają następnie do sita o pojemności 30 litrów. Zostało ono zaprojektowane w taki sposób, by możliwe było opróżnienie go przez jedną osobę. System jest genialny w swojej prostocie i przeznaczony do montowania w miejscach, w których śmieci gromadzą się najczęściej, czyli w rogach i kątach basenów portowych.

A to dopiero początek

Jak na razie na Bałtyku zainstalowano pięć takich koszy – ostatni z nich umieszczonon w przystani jachtowej w Pucku. Prezes Zarządu Fundacji MARE Olga Sarna marzy jednak, by taki system zbierania odpadów znalazł się w każdej marinie czy porcie na polskim wybrzeżu.

Czy tak się stanie, zobaczymy. Z pewnością byłoby to korzystne zarówno dla stanu Bałtyku, jak i dla budzenia świadomości ekologicznej ludzi. Dla osiągnięcia tego drugiego celu należałoby jednak obok koszy umieścić kamerki i na bieżąco streamować obraz na popularnych azjatyckich stronach.

 

Tagi: Bałtyk, plastik, zanieczyszczenie, PortBin, morze, woda, ocean, śmieci
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 listopada

Francis Joyon na trimaranie IDEC wyruszył z Brestu samotnie w okołoziemski rejs z zamiarem pobicia rekordu Ellen MacArthur; zameldował się na mecie po 57 dniach żeglugi, poprawiając poprzedni rekord o dwa tygodnie.
piątek, 23 listopada 2007