Sympatyczne ptaszyska raczej nie słyną ze smukłej figury – najwyraźniej jednak ta zasada nie dotyczy celebrytów. Pingwin, jakiego odnaleziono na jednej z australijskich plaż, był niezmiernie wychudzony, ale za to zyskał sławę w Internetach i miejsce w historii: pierwszy raz zdarzyło się bowiem, by nielot z Antarktydy znalazł się tak daleko od domu.
Rekordzista
Ptak, który wzbudził tak duże zainteresowanie mediów i naukowców, należy do pingwinów cesarskich. Wyróżniają się one spośród pingwiniej ferajny słusznym wzrostem (mogą osiągać nawet 130 cm wysokości) oraz faktem, że są endemitami: występują wyłącznie na Antarktydzie… no chyba że któryś z nich zapędzi się nieco dalej.
W przypadku naszego bohatera „nieco dalej” oznaczało jakieś trzy tysiące kilometrów. Znaleziono go, kiedy dreptał sobie spokojnie wśród ludzi na plaży nieopodal miasta Denmark, w południowo-zachodniej Australii.
Hej koledzy!
Ptaszysku nadano imię Gus. Pingwin jest bardzo przyjacielsko nastawiony względem ludzi – surferzy, którzy zobaczyli go jako pierwsi, przyznają, że Gus sam do nich przydreptał. Widzieli go jeszcze w wodzie, ale na początku nie rozpoznali, że to pingwin – kiedy pływał, myśleli, że to kolejny ptak morski. Dopiero kiedy wyszedł na brzeg, zobaczyli, z jakim gatunkiem mają do czynienia.
Aaron Fowler, jeden z surferów, ma nawet własną teorię na temat tego, co skłoniło Gusa do zaprzyjaźnienia się z ludźmi; zdaniem Aarona, on i jego koledzy, ubrani w czarne, mokre kombinezony, mogli przypominać pingwinowi przedstawicieli jego własnego gatunku.
Chudzinka
Pingwinem zajęli się ludzie z lokalnego wydziału Bioróżnorodności Australii Zachodniej; okazało się, że ptak był bardzo wychudzony – ważył około 23 kilogramów, co stanowi mniej więcej połowę wagi dorosłego przedstawiciela jego gatunku.
Specjaliści dbają o niego, jak mogą – zapewniają mu rozmaite wygody, łącznie z opryskiwaniem pingwina chłodną mgiełką, by lepiej zniósł australijską aurę. Liczą, że dzięki ich staraniom szybko wróci do formy. Jak przyznają, nie mają pojęcia, dlaczego ptak zdecydował się na pokonanie tak długiej drogi przez morze. Nie wiedzą też, czy i kiedy uda się go przywrócić naturze – w końcu do domu ma szmat drogi, a na Antarktydzie nie czeka na niego komitet powitalny.
Tagi: pingwin, AustraliaMalnourished emperor penguin that swam ashore in Australia 2,000 miles from home a quandary for rescuers. https://t.co/pc3933TAtR
— CBS News (@CBSNews) November 13, 2024