Słynna "Astoria" przypłynie do Gdańska 18 kwietnia. To najstarszy wycieczkowiec na świecie.
Przypłynięcie tego giganta – "Astoria" ma 160 metrów – będzie prawdziwym wydarzeniem. Nie tylko ze względu na wielkość i wiek statku (został zwodowany w 1948 roku), ale także jego historię. Obecnie pływa pod tą nazwą i banderą portugalską, ale nazw miał wiele - "Azores", "Athena", "Italia Prima", "Volkerfreundschaft", "Fridjof Nansen" czy "Stockholm". I jako "Stockhom" stał się bohaterem jednej z najsłynniejszych katastrof morskich. W 1956 roku w okolicach Nowego Jorku zderzył się we mgle z "Andrea Doria". "Andrea Doria" zatonął a "Stockholm" z rozbitym dziobem i rozbitkami z "Andrea Doria" zdołał dotrzeć do Nowego Jorku. W katastrofie zginęły 52 osoby - 47 z "Andrea Doria", 5 ze "Stockholmu". Wypadek spowodował rozwój wiedzy o nawigacji w warunkach ograniczonej widzialności i za pomocą środków obserwacji technicznej.
Statek w swojej karierze był m. in. hotelem dla azylantów, przetrwał też atak 29 łodzi pirackich w Zatoce Adeńskiej. Od 2016 roku pływa jako „Astoria”. Na swych siedmiu pokładach m.in. 3 bary, 2 restauracje, dyskotekę, teatr i kasyno.
Wycieczkowiec ma zawinąć do portu między 8 a 9 rano, przywitają go władze portu w towarzystwie orkiestry.
Tagi: Astoria, wycieczkowiec, port