Na wieczna wachtę odszedł Aleksander Pawelec. Obrońca z września 1939 roku, najstarszy polski marynarz, kapitan w stanie spoczynku. Miał 103 lata.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w piątek 8 lutego. O godz. 12.00 w Kościele Garnizonowym (ul. Inż. Jana Śmidowicza 47) odprawiona zostanie msza św. Pogrzeb ok. godz. 13.00 na Cmentarzu Marynarki Wojennej (ul. Antoniego Muchowskiego).
Aleksander Pawelec urodził się 13 grudnia 1915 roku w Lututowie, w powiecie Wieluńskim. Miał 16 lat, gdy jego rodzina przeprowadziła się do Gdyni. Aleksander był bileterem w kinach „Lido” i „Morskie Oko”. Potem awansował na pomocnika operatora, mistrza reklamy, wreszcie został kierownikiem kina. W lutym 1939 r. został powołany do czynnej służby wojskowej w 1 Morskim Batalionie Strzelców w Wejherowie, przekształconym w 1 Morski Pułk Strzelców.
W przededniu wojny został przydzielony do oddziału zwiadowczego, a do jego obowiązków należało m.in. patrolowanie granicy – co noc przemierzał na rowerze średnio 120 kilometrów. W drugim dniu wojny został ranny. Skierowano go do szpitala wojskowego w Gdyni ale po opatrzeniu rany, mimo protestu lekarza, opuścił szpital. 6 września 1939 r. w czasie obrony Gdyni i Kępy Oksywskiej odegrał niebagatelną rolę w przekazywaniu rozkazów pomiędzy ppłk. Pruszkowskim a płk. Dąbkiem. 19 września 1939 r. trafił do niewoli niemieckiej, następnie do obozu jenieckiego w Gross-Born, skąd 19 września 1940 r. uciekł do wysiedlonej z Gdyni rodziny. Wstąpił do Związku Walki Zbrojnej, a następnie do Armii Krajowej pod pseudonimem „Karol". W lecie 1943 r. został dowódcą Armii Krajowej w gminie Lututów. W kwietniu 1945 r. powrócił z rodziną na Wybrzeże.
Otrzymał wiele odznaczeń i wyróżnień, m.in. Medal im. Eugeniusza Kwiatkowskiego „Za wybitne zasługi dla Gdyni", przyznany mu przez Radę Miasta Gdyni w 2013 r.