Kilka miesięcy temu naukowcy oficjalnie ogłosili, że żyjemy już w antropocenie, czyli epoce zdominowanej przez człowieka (i plastik). Nie wiadomo, skąd kraby pustelniki się o tym dowiedziały – ale najwyraźniej wzięły sobie tę informację do serduszek, i zamiast przestarzałych muszelek, zaczęły używać dużo lepszego materiału...
Tradycyjne budownictwo jest passé
Uczeni z Warszawy i Poznania opublikowali w "Science of the Total Environment” bardzo ciekawy artykuł dotyczący krabów pustelników i ich zwyczajów. Zanim jednak przejdziemy dalej, musimy coś wyjaśnić: pustelniki to tak naprawdę nie są kraby, tylko raki, a mówiąc dokładnie: miękkoodwłokowce (Anomura).
Ich cechą rozpoznawczą jest to, że w odróżnieniu od reszty raczej rodziny, mają miękkie, a więc podatne na uszkodzenia odwłoki. Taki wrażliwy element trzeba jakoś chronić przed urazami, dlatego zwykle pustelnik szuka sobie wygodnej, opustoszałej muszli i włazi do niej tyłem w taki sposób, by wystawały tylko przód ciała, nogi i groźne szczypce.
W "Science of the Total Environment” czytamy jednak, że pustelniki coraz częściej porzucają tradycje przodków, i zamiast muszelek, czy innych pochodzących z natury materiałów, zaczynają masowo wykorzystywać... plastikowe nakrętki.
Dlaczego to robią?
Bo mogą. Podobnie jak my – jeśli znajdziemy proste, łatwo dostępne rozwiązanie danego problemu, nie będziemy uparcie trwać przy przestarzałych metodach.
Oczywiście krab upchany w plastikowym pojemniku wygląda dużo mniej stylowo, niż w eleganckiej muszli – jednak, jak podkreślają uczeni, nie chodzi tu jedynie o kwestie estetyczne. Rzecz w tym, że zwierzętom łatwiej jest znaleźć plastikowy śmieć, niż muszlę. O czym to świadczy?
Jak podkreślają prof. Marta Szulkin i dr Zuzanna Jagiełło (Instytut Biologii Ewolucyjnej UW) i dr Łukasz Dylewski (Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu), tworzywa sztuczne należa dziś do najczęsicej spotykanych odpadów w morzach. Do nieco mniej popularnych śmieci, wykorzystywanych przez kraby jako domki, należą szyjki butelek oraz metalowe gwinty żarówek. Co zatem było nie tak z muszelkami?
Znak czasów
Pustelniki nie są wybredne - wystarczy im, żeby osłona odwłoka była twarda, w miarę lekka i łatwo dostępna. Może być używana, nawet wielokrotnie, bo w krabowe życie niejako z definicji wpisane są liczne przeprowadzki. Jak tłumaczą naukowcy, chodzi o to, że krab pustelnik rośnie – a jego domek nie. Po pewnym czasie zaczyna mu być za ciasno, więc musi poszukać sobie nowego, większego lokum. A to, że łatwiej mu znaleźć śmieci, niż muszle, to już nie jego wina.
Uczeni zaznaczają jednak, że takie zachowanie może mieć daleko idące konsekwencje; wybór „sztucznych muszli” wpłynie bowiem na takie elementy krabiego życia, jak dobór naturalny, bodźce zapachowe, możliwość ukrycia się przed drapieżnikami itp. W tej ostatniej kwestii trzeba jednak zauważyć pewną prawidłowość: im więcej śmieci wokół, tym lepszy kamuflaż zapewni kawałek plastiku. Może więc kraby pustelniki "ubrane" w plastik nie tylko chcą być naszym wyrzutem sumienia, ale po prostu są sprytne?
Tagi: krab, pustelnik, plastik, ekologia, nauka, ciekawostki