TYP: a1

Meduzy-giganty w natarciu

środa, 4 sierpnia 2021
Hanka Ciężadło

Nie, to nie jest tytuł niskobudżetowego hollywoodzkiego thrillera. To najprawdziwsza prawda, chociaż wielkie meduzy – o ile nie wystraszą kogoś na śmierć – tak naprawdę są dla ludzi całkowicie niegroźne. Gdzie można je zobaczyć i dlaczego warto?

 

Viva Espana!

Przerośnięte meduzy, należące do gatunku Rhizostoma luteum zauważono na południu Hiszpanii, a konkretnie – w okolicach Grenady oraz Malagi. Kilka osobników zostało tam wyrzuconych na brzeg przez fale. Przerażeni ich wyglądem plażowicze zaalarmowali natychmiast odpowiednie służby.

Faktem jest, że zwierzaki robią wrażenie. Na szczęście są dla nas zupełnie nieszkodliwe. Wezwani na plażę ratownicy podjęli nawet próby delikatnego zepchnięcia meduz do morza. Nie było to proste – przepchnięcie po piasku zwierzaka składającego się głównie z wody w taki sposób, by nie zrobić mu krzywdy, wymaga wiele samozaparcia.

Meduza XXL

Stworzenia z gatunku Rhizostoma luteum mogą osiągać wagę 40 kilogramów. Kawał meduzy. W dodatku ich parzydełka (te farfocle pod spodem) miewają nawet 3 metry długości. I – zgodnie z nazwą – parzą. Meduza jest w końcu drapieżnikiem i jakoś musi polować.

W zetknięciu z ludzką skórą parzydełka tych galaretowatych gigantów mogą jednak wywołać co najwyżej lekkie zaczerwienienie - a warto podkreślić, że nie wszystkie meduzy są tak sympatyczne. Przykładowo, słynne osy morskie mogą nie tylko bolesnie nas poparzyć, ale nawet zabić - i to w kilka minut.

Stwór z bajki?

Gatunek Rhizostoma luteum jest pod wieloma względami niezwykły. Ma niesamowity, fioletowy odcień, kilka otworów gębowych i aparycję kosmity. Odkryto go dość dawno – niemal 200 lat temu.

Gigantyczne meduzy są jednak tak rzadkie, że wielu specjalistów zastanawiało się, czy one w ogóle istnieją. Sytuacja zmieniła się dopiero w 2012 roku, kiedy spora grupka osobników pojawiła się u wybrzeży Andaluzji i rozwiała wszelkie wątpliwości.

 

 

Tagi: Hiszpania, meduza, gigant, plaża, Rhizostoma
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 listopada

Francis Joyon na trimaranie IDEC wyruszył z Brestu samotnie w okołoziemski rejs z zamiarem pobicia rekordu Ellen MacArthur; zameldował się na mecie po 57 dniach żeglugi, poprawiając poprzedni rekord o dwa tygodnie.
piątek, 23 listopada 2007