Zbigniewa Gutkowski nadrobił wczoraj kilkanaście mil do płynącego na pierwszej pozycji Brada Van Liew. Gutkowi udało się w końcu naprawić autopilota, więc rejs powinien przebiegać już bez przeszkód technicznych.
Christophe Bullens, który wyruszył z tygodniowym opóźnieniem względem innych zawodników, znów zmaga się z przeciwnościami. Belg borykał się z brakami zasilania, wyciekiem paliwa ii dostającą się do środka wodą morską. Kiedy już skipperowi udało się naprawić awarie, w wyniku szkwału stracił główny żagiel. Szczęściem w nieszczęściu był fakt, że Bullens znajdował się wtedy w pobliżu Wysp Kanaryjskich. Teraz czeka na naprawę żagla w Las Palmas i nie traci nadziei na ukończenie regat. Jak twierdzi, prawdziwy wyścig zacznie się dopiero po opuszczeniu Cape Town.
Więcej informacji na temat wyścigu oraz pozostałych zawodników na stronie www.velux5oceans.com.
Francis Joyon na trimaranie IDEC wyruszył z Brestu samotnie w okołoziemski rejs z zamiarem pobicia rekordu Ellen MacArthur; zameldował się na mecie po 57 dniach żeglugi, poprawiając poprzedni rekord o dwa tygodnie.